Nocne czuwanie w kaplicy Ogrójca na annogórskiej kalwarii

ak

publikacja 29.03.2024 12:12

Wspólnota "Barki" i jej przyjaciele modlili się w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek.

Nocne czuwanie w kaplicy Ogrójca na annogórskiej kalwarii Czuwanie w kaplicy Ogrójca. Andrzej Kerner /Foto Gość

Takie czuwanie odbywa się już od ok. 20 lat - informuje ks. Józef Krawiec, założyciel i duszpasterz wspólnoty "Barka" k. Strzelec Opolskich oraz kapelan zakładów karnych w Strzelcach Opolskich.

W noc z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek na parkingu przed DPS w Porębie prowadzonym przez siostry służebniczki zebrało się ok. 20 osób - mieszkańcy "Barki" oraz ludzie zaprzyjaźnieni z tą wspólnotą. Nad domem opieki ostro wznosi się "Góra Oliwna", na której stoją dwie kaplice kalwaryjskie - "Ogrójec" oraz "Kaplica Pojmania - zdrady Judasza".

- Każdy z nas ma to doświadczenie, że jak jesteśmy w trudnej sytuacji, to bardzo potrzebujemy kogoś, kto jest blisko. Dlatego chcemy być teraz przy Jezusie - powiedział ks. Krawiec, rozpoczynając dwugodzinne czuwanie w kaplicy Ogrójca. Uczestnicy usiedli w krąg, pod ścianami kaplicy, w której centrum znajduje się figura Jezusa modlącego się w Ogrodzie Oliwnym (zwanym też tradycyjnie Ogrójcem) i przyjmującego od anioła kielich męki.

Rozważania toczyły się wokół słów i faktów z życia św. Jana Pawła II i podejmowały cztery tematy: dom-rodzina, modlitwa i praca, pokój w sercu oraz śmierć. Czuwanie zakończyło się modlitwą różańcową. Po niej uczestnicy w milczeniu przeszli kilkadziesiąt metrów w górę - do kaplicy Pojmania Jezusa. Tam zaśpiewali pieśń i przyjęli błogosławieństwo udzielone przez ks. Jarosława Ostrowskiego. Była północ.

- Mam nadzieję, że każdego z nas te myśli inspirowały i że to nasze czuwanie było też pokrzepieniem dla Jezusa wchodzącego w bardzo trudne doświadczenie - powiedział ks. Krawiec.