Strażnicy pamiątek

Anna Kwaśnicka

|

Gość Opolski 16/2024

publikacja 18.04.2024 00:00

Diecezja opolska otrzymała przedmioty kultu religijnego i rzeczy osobiste, które należały do bp. Józefa Nathana.

Bp Andrzej Czaja podpisał dokumenty o przekazaniu cennej kolekcji. Bp Andrzej Czaja podpisał dokumenty o przekazaniu cennej kolekcji.
Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Dotąd były one w posiadaniu Fundacji Biskupa Nathana w diecezji Hildesheim w Niemczech. Prezentowane były w Heimatstube (czyli Lokalnym Muzeum Historii) w Eschershausen, założonym przez mieszkańców przesiedlonych z powiatu głubczyckiego, którym najpierw duszpasterzował ks. Edward Beigel, dawny proboszcz w Zubrzycach, a potem ks. prałat Wolfgang Grocholl. – Przekazanie tych pamiątek diecezji opolskiej było życzeniem bp. Andrzeja Czai, o co zostaliśmy poproszeni w oficjalnym piśmie, a także życzeniem śp. ks. Wolfganga Grocholla, który chciał, aby te przedmioty wróciły tam, gdzie bp Nathan działał i jest pochowany – mówi Dieter Steding z zarządu Fundacji Biskupa Nathana.

„Miasteczko Miłosierdzia” w Branicach

– Jestem wdzięczny, że państwo nam zaufali, że należycie zaopiekujemy się pamiątkami po bp. Nathanie. W branickim szpitalu dotąd nie mieliśmy jego rzeczy materialnych, w Izbie Pamięci dysponowaliśmy przede wszystkim kopiami. Jeśli będziemy mogli eksponować te pamiątki, to będą one symbolicznym magnesem, który zachęci do odwiedzania – mówi Krzysztof Nazimek, dyrektor Specjalistycznego Szpitala im. ks. bp. Józefa Nathana w Branicach. Przypomina, że w tym roku obchodzony będzie jubileusz 120. rocznicy powołania Fundacji Najświętszej Maryi Panny, która zabezpieczała materialnie powstawanie w Branicach szpitala dla umysłowo upośledzonych i psychicznie chorych. W pierwszej połowie XX wieku, w przeciągu trzech dekad, w „Miasteczku miłosierdzia” wzniesionych zostało aż 26 budynków szpitalnych i pomocniczych. Kompleks zajmował 12,5 ha i był jednym z największych i najnowocześniejszych zakładów leczniczo-opiekuńczych w Europie. Właśnie za tym wszystkim stał branicki proboszcz, późniejszy biskup pomocniczy diecezji ołomunieckiej, ks. Józef Marcin Nathan (1867–1947). Dostrzegł, w jak nieludzki sposób w tamtych czasach traktowani byli ludzie z chorobami psychicznymi i postanowił odmienić ich życie.

Bp Nathan duszpasterzował w Branicach przez ponad pół wieku, a jego dzieło miłosierdzia zostało przerwane po II wojnie światowej, kiedy zmianie uległy granice państw. Został wypędzony do Opawy, gdzie zmarł z dala od ludzi, którym służył. Dopiero w 2014 r. jego ciało spoczęło w ukochanych Branicach.

W 2017 r. biskup opolski Andrzej Czaja został poproszony przez grupę księży i wiernych o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego bp. Nathana. Kilka miesięcy później postulatorem mianował ks. Alojzego Nowaka, proboszcza parafii Świętej Rodziny w Branicach. Obecnie prace prowadzi Komisja Historyczna. – Jej członkami są osoby, które są fachowcami i które są rozmiłowane w dziele bp. Nathana. Liczę na to, że dzisiejsze wydarzenie będzie progiem odbicia się do bardzo solidnej, wręcz mrówczej pracy przygotowania materiałów historycznych – mówi bp Czaja.

Pektorał, pas prałacki, zegarek

Przekazanie pamiątek odbyło się 8 kwietnia w Muzeum Diecezjalnym w Opolu. – To m.in. przedmioty, które bp Nathan zabrał ze sobą na wygnanie. Przechowały je siostry Maryi Niepokalanej współpracujące w Branicach z bp. Nathanem. Siostry podarowały te pamiątki ks. prałatowi Wolfgangowi Grochollowi, który był wielkim zwolennikiem otwarcia procesu beatyfikacyjnego bp. Nathana. Z kolei on formalnie przekazał te rzeczy prowadzonej przez siebie Fundacji Biskupa Nathana, która prezentowała je w Heimatstube w Eschershausen – wyjaśnia Dieter Steding. Ks. Grocholl, który przez wiele lat zajmował się gromadzeniem materiałów potrzebnych do wszczęcia procesu beatyfikacyjnego bp. Nathana i wielokrotnie gościł w Branicach, zmarł 5 kwietnia 2023 r.

– Wszystkie przedmioty – poza kielichem mszalnym, który został odnowiony – są w stanie oryginalnym. Można powiedzieć, że są to rzeczy, których bp Nathan dotykał. Mamy tu krzyż biskupi czyli pektorał, jak i podróżną stułę. Cenną rzeczą jest relikwia św. Jana Nepomucena, męczennika, którą ponoć zawsze nosił przy sobie – opisuje ks. Joachim Kobienia. – Otrzymaliśmy kluczyk, ale niestety nie wiadomo do czego, lawabo do obmywania rąk, kadzielnicę, pas prałacki, a także rękawiczki i skarpetki, które są częścią przedsoborowego stroju liturgicznego biskupa. W kolekcji jest też kilka przedmiotów codziennych: okulary, pióro, spinki do mankietów czy zegarek – wymienia ks. Kobienia.

– Zapewniamy, że będziemy strzec tych pamiątek. Będą one perełką zarówno tutaj, jak i potem w Izbie Pamięci w Branicach. Myślę, że w tym kielichu będzie mogła być sprawowana Eucharystia, jeśli kiedyś papież pośle tu kardynała, który miałby dokonać beatyfikacji – mówi bp Andrzej Czaja.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.