Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • MAJSTER
    21.07.2019 18:05
    Często narzekamy że rozwój moralny czy etyczny człowieka nie nadąża za postępem cywilizacyjnym, że mentalność gościa siedzącego w mercedesie z gps-em i smartfonem przy uchu niespecjalnie różni się od tych co jeździli na wielbłądach albo furmankami na drewnianych kołach. I to nawet prawda, i właściwie na szczęście. Bo wciąż są w ludzkich sumieniach te proste i niezmienne od wieków etyczne zasady, które najpełniej i najprościej wyrażają Przykazania. Poza może tymi odnoszącymi się do Boga, oczywiste i akceptowane przez wszystkich. I tak jak przed wiekami i całkiem niedawno, są tacy którzy interpretują je po swojemu, albo demonstracyjnie odrzucają, mając jednak świadomość że je łamią. Zmieniają się tylko techniczne szczegóły, ale istota problemu wciąż ta sama. Plotka czy oszczerstwo puszczone po wsi miało moc co najmniej tak samo niszczącą jak dziś wrzucone do internetu, handel na targu masłem z kartoflami w środku albo śmietaną fałszowaną mąką, o czym mówiła mi babcia, dziś może się odbywać na internetowej aukcji itd. A nawet dziś jest to trudniejsze, bo łatwo oszusta namierzyć i ukarać, co najmniej negatywem. Obyczajowo też nasi przodkowie grzeszyli wcale niezgorzej, od starożytności do nadal, aborcja w prymitywnym wykonaniu też wcale nie była nieznana, a wręcz przeciwnie. Zasięg propagandy grzechu jest pewnie znacznie szerszy, ale przecież jej skutki zależą od odbiorcy. Oglądając w telewizji dziesiątki zbrodni i gwałtów dziennie, wcale nie stajemy się przez to przestępcami. Pytanie owszem, po co takie filmy czy programy ktoś w ogóle produkuje, a my oglądamy. Przecież do niczego nam to nie jest potrzebne. Można by też narzekać, że etyczne postawy starsi nie bardzo potrafią przekazywać młodym, ale może właśnie za wiele do przekazania nie mają. W takim układzie, co mnie mile zaskakuje, Młodzi potrafią wypracowywać swoje, całkiem poprawne, odpowiednie do dzisiejszej cywilizacji normy. Potrafią nazwać zło złem, kłamstwo kłamstwem, oszustwo oszustwem. Potrafią być wobec siebie lojalni i uczciwi, nawet solidarni, nauczeni jeśli nie przekazem starszych, to własnymi przykrymi doświadczeniami, kiedy dostali od życia i innych po... pupie. Ta uczciwość czy lojalność potrafi być czasami też swoiście pojmowana, kiedy traktuje się postępowanie wobec innych jako rodzaj gry, w której inni też mogą oszukiwać. Ale to też nic nowego pod Słońcem. Przyszłość mieszkańców Ziemi nie wydaje się więc wcale bardziej zagrożona niż dawniej, zło i dobro były i będą, a walka między nimi trwała i trwać będzie. Jest też wdzięczny temat na felietony i dyskusje, zawsze ciekawe, uświadamiające różne problemy i pobudzające do myślenia.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy