Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • spe
    21.03.2020 10:16
    W pewnym sensie znak "meteoru" - ręki Boga, która przestała nas miłosiernie chronić wbrew nam samym - także otrzymaliśmy, gdy zeszłego roku, w czasie wielkanocnym, cały świat wstrzymywał oddech widząc płonącą katedrę Notre Dame. Nie wyciągnęliśmy jednak z tamtych wydarzeń i jako ludzkość, i chyba jako chrzescijanie, dostatecznie wniosków, a dziś rozchodzi się fala zamykanych (nie tylko, ale również) kościołów, jak tsunami po tamtym uderzeniu...
    doceń 40
  • spe
    21.03.2020 11:12
    To jest też czas, gdy trzeba nam stanąć mocno za i z Franciszkiem, niezależnie od tego, jak zapatrywaliśmy się na różne szczegółowe kwestie. On się dziś okazuje tym, który ustępuje miejsca (2 Tes 2)...
    doceń 15
  • CSOG
    21.03.2020 11:58
    Spec stany.
    Poznałem wiele różnych stanów specjalnego znaczenia. Wszystkie wywołują społeczne reakcje, a te reakcje również są różne. Choć najczęściej są to: niepokój o bezpieczeństwo osobiste i bliskich, pogłębienie obaw o przyszłość, poczucie bezsilności i bezradności. Pochodną obaw, niepokoju i bezradności przeważnie jest przygnębienie, niepewność i kilka innych smętnych emocji i odczuć, których raczej nie lubimy. Słusznie bo trwające dłużej wprowadzają nasz organizm w stres. Na szczęście stany te przemijają stosunkowo szybko, nawet jeżeli za „szybko” trzeba przyjąć kilka miesięcy.
    Ja również sięgnąłem do kajecika swoich wspomnień. Wojny nie przeżyłem, jeszcze mnie nie było, nie mogę pamiętać. Pamiętam, bo przeżyłem stan wojenny. Wtedy na ulicach nie było pusto. Czasami pojawiały się nawet ogromne tłumy i ciarki przechodziły po plecac,h gdy tłumy te ścierały się z uzbrojonymi służbami totalitarnej władzy. Na ulicach uzbrojone wojsko, milicja ZOMO i czołgi. W moim mieście był szturm na strajkujący okupacyjnie zakład, padały strzały. Jedni mówili, że to ze ślepej, inni że z ostrej amunicji. Były przeszukania, zatrzymania, aresztowania. Słyszało się o pałowaniu. Nie było wesoło. Pamiętam też inny stan nie ogłoszony oficjalnie. Wtedy już coś tam było wiadomo o Aids i HIV, ale jeszcze nie wszystko było wiadomo. Byłem w sytuacji kiedy nieopatrznie wziąłem do ręki długopis, który chwilę wcześniej trzymał narkoman zarażony tym wirusem. I pamiętam jak po wyjściu z jego domu tarłem dłonie śniegiem, a moje przerażenie, że uległem zarażeniu sięgało zenitu. Dopiero sporo później ruszyła akcja informacyjna, taką drogą trudno było się zarazić. Pamiętam godziny mojej, ale i społecznej niepewności po ataku terrorystów na Word Trade Center. Pamiętam nastroje po tragedii w Smoleńsku. Ktoś teraz powie, ale to betka w porównaniu z tym co jest teraz. Nieprawda. Różnica jest tylko taka, że tamto już było, a to jest w chwili obecnej. A to, co dzieje się w czasie rzeczywistym dotyka nas mocniej niż to, co przywołujemy z pamięci.
    Stany wyjątkowe, stany wojenne, stany zagrożenia epidemiologicznego, stany epidemii, to wszystko stany poczucia zagrożenia.

    Pisze ksiądz: gdy byłem dzieciakiem. Miałem okazję w ostatnich dniach obserwować dzieciaki. Niestety tylko za pośrednictwem połączeń on-line komunikatorami audio video. Jednak nawet ten sposób pozwolił dostrzec ich beztroskę. Cudowną beztroskę i to niezwykłe ich poczucie bezpieczeństwa, że przecież są pod opiekuńczymi skrzydłami rodziców. Ten spokój, że przecież jeśli tylko mama i tata są blisko, nic złego im się stać nie może. Dopóki trzymają się taty za rękę nic ich nie przeraża, nic nie zakłóca ich spokoju. Gdzie my zgubiliśmy nasze dziecięctwo i poczucie spokoju, gdy nasz Ojciec trzyma nas za rękę?
    doceń 53
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy