Nowy numer 15/2024 Archiwum
  • Parafianin
    07.04.2013 20:42
    Witam,
    Co do naszego księdza to fakt dużo osiągnął, ale brakuje informacji na temat jak traktował ludzi w Cisku, jak obchodził się z uczennicami po lekcji religii, jak traktował uczniów przed przystąpieniem do pierwszej komuni św.
    Trzeba to niestety napisać, ale nasz ksiądz miał swoje za uszami, na niedzielnych kazaniach czasem gnoił parafian, wydzierał się do tego stopnia że ludzie pisali skargi do biskupa. Odpowiedź na skargi przychodziła automatycznie na nastepnych niedzielnych kazaniach: po co wy piszecie do biskupa skargi na mnie? Przecierz biskup i tak tego nie czyta, bo jak widzą pismo z parafi Cisek to wedruje list od razu do kosza.
    Puki trwały lekcje religi w salce za parafią to po każdej lekcji religi zostawała jedna uczennica w salce – w czasie lekcji religii była cały czas głaskana przez księdza, a co było później to nie wiadomo, bo czasem sie wchodziło na lekcję religi po poprzedniej klasie – ale do piero jak z poprzedniej klasy dziewczyna(przeważnie bardzo zaczerwioniona) zeszła na dól to ksiądz otworzł okno i dał znak żeby wchodzić. W pierwszej ławce to ksiądz wybierał sobie dziewczynz jakie siedziały obok niego – yawsze te u których już było widać piersi. Po każdej lekcji jedna musiała zostać.
    Jedna ze znajomych poskarżyła się w domu, że ksiądz jeździł jej czymś twardym po plecach – brak reakcji ze strony rodziców, bo dawniej ksiądz na wsi był jak sam Bóg. To wszstko trwało latami i nie mogę tego pojąć, że nasi rodzice byli tacy tępi i nic z tym nie zrobili – dziś jak by to moje dziecko było to bym to osobiście sprawdził i od razu samosąd na miejscu jest.
    Na szczęscie koniec lat 90-tych przeniesiono lekcje religi do szkoły i skonczyło sie pedofilstwo. Tam już ksiadz się bał prowadzić swoje gierki. Dziewczyny wkońcu odetchneły.
    Kolejny problem to nękanie uczniów przed przystąpieniem do pierwszej komuni Św.
    Nie było lekko zdać egzamin i grać księdza gierki. Do większości rodziców stres do samego końca, bo nikt tak naprawdę nie wiedział czy jego dziecko przstąpi do pierwszej komuni Św. – była też taka sytuacja w Cisku, że dziecko przychodzi w sobotę bez świecy do domu – znak że nie został dopuszczony do pierwszej komuni Św. – rodzice mieli już wszystko przygotowane i przey ten cały strec małżeństwo się pobiło z tego powodu.
    Rocznik 77 – 3 kolejnych nie zostaje dopuszczonych – w tym momencie się księdzu nie opłaca, bo pani x była bardzo stanowcza i wygadana. Wtargnęła na 5 minut do zachrzsti powiedziała, pogroziła i już troje dzieci mogło przystąpić do pierwszej komuni Św. – czy to było potrzebne???

    Takich sytuacji jest bardzo dużo, ale starsi ludzie nie chcą o tym gadać, albo udawają że o niczym nie słyszeli nie wiedzieli.
    Głównie przez naszego księdza przestałem chodzić do kościoła, ale nie przestałem wierzyć w Boga. Pan Bóg a kościół nie mają ze sobom nic wspólnego.
    Były parafianin gminy Cisek.
    doceń 7
  • Kris
    22.05.2018 20:30
    Oj tak duzo w tym racji co piszesz. Niestety...
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy