Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • Stefan
    01.02.2020 14:46
    Zajrzałem tutaj po 4-5 miesięcznej przerwie. Miałem nadzieję coś od księdza wyczytać i sprawdziło się. Ale jest to tylko "kropelka" na znużone myśli o stanie kościoła. Myślę że na niewiele zdadzą się wirtualne ambony skoro podobni mnie coraz dalej są od nauk kościoła. Z bólem ale coraz dalej co nie znaczy że dalej od wiary. Nie! Brakuje nam pasterzy heroicznych typu Wyszyński, Nossol czy Bednorz. Obrodziło za to biskupami-kombinatorami dla własnych, doczesnych potrzeb. I niestety ale patrząc na młodych - także w rodzinie - nie ma tego co kiedyś od nas wymagano - obowiązku mszy niedzielnej. Kiedyś, za komuny w kinach poranki puszczano dla dzieci a dzisiaj poranek niedzielny spędza się przed telewizorem, często z rodzicem lub na spotkaniach młodzieży gdzieś na rogu ulicy.
    doceń 6
  • dziadkalwaryjski
    02.02.2020 15:41
    Ambona tak, dialog nie. Cenzura tak, "wspieranie" nie. Dialog, dialogos to rozmowa 2 lub kilku uczestników, porozumienie likwidujące anonimowość. O jakim dialogu mowa, gdy ten artykuł księdza czyta 6 tysięcy czytelników, może 3-4 skomentuje, w tym jednego się zbanuje? Największe "wsparcie" dla księdza to sutanna i koloratka. Gdyby nie to, to na Międlara, o Kramera, czy ks Horaka (z całym szacunkiem) pies z kulawym uchem nie zwrócił by uwagi. Proszę to docenić.
    doceń 0
  • CSOG
    03.02.2020 10:50
    Teleambony
    Ambony wirtualne, ambony globalne. Felieton przebiega sprawnym truchtem po kilkunastu, może kilkudziesięciu ciekawych aspektach zjawiska. Zacznijmy od końca: Zasięg. Wirtualna ambona spowodowała rewolucję, wyciągając tradycyjną ambonkę z niszy obszaru ściśle ograniczonego murami świątyni i przyniosła możliwość głoszenia na bardziej ogólnoświatowym placach, o znacząco większej liczbie odbiorców. Dialog. Zwraca ksiądz uwagę na zjawisko dyskusji pomiędzy odbiorcami treści głoszonych w mediach. To zawsze było, choć w węższym zakresie. Któż po wyjściu z kościelnej mszy nie skomentował chociaż raz w życiu kazania? W pochwale, w krytyce, wymienianej z najbliższymi. Ambony wirtualne przyniosły ze sobą również możliwość większej interakcji pomiędzy głoszącym a odbiorcą. Dziś kaznodzieja, mówca, głoszący, ma jak nigdy przedtem możliwość odebrania komunikatu zwrotnego. Ma unikalną okazję doświadczenia, że głoszona przez niego treść nie biegnie w skondensowaną masę tłumu, ale dociera do bardzo skonkretyzowanej (choć czasem występującej anonimowo) jednostki ludzkiej. Tym bardziej martwią przypadki niefrasobliwego wchodzenia na taką ambonę przez osoby niekompetentne, które pozwalają sobie na przypadki lapsusów i wpadki wymagające interwencji „góry”. Odpowiedzią mogą być przykłady pozytywne: ksiądz Pawlukiewicz – rzadko występujący przed obiektywem, a jednak wyrażający zgodę aby setki, a może tysiące jego wspaniałych kazań zostały zarejestrowane i udostępnione znacząco szerokiemu gronu odbiorców; o. Adam Szustak, ks. Rosik, ks. prof. Chrostowski. Długo można wymieniać listę osób, które właściwie pojmują oraz właściwie i skutecznie wykorzystują wirtualną ambonę. Inikt nie musi się za nich tłumaczyć. Prawdą jest jednak, że wirtualna ambona bezlitośnie obnaża braki w łasce i niekompetencje niektórych innych duchownych celebrytów, usiłujących nieudolnie zrobić w Internecie show karierę. To takim właśnie przypadkom wcześniej czy później przytrafiają się drobne a nawet znacząco grube wpadki o których szkoda się rozwodzić i najlepiej dla wszystkich spuścić na nie zasłonę milczenia.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy