„Ponad 30% katolików nie wierzy w to, że Chrystus zmartwychwstał i że my zmartwychwstaniemy” - pisze ksiądz ? Skąd takie przypuszczenie bo z treści felietonu potwierdzenia tej teorii nie wyciągnąłem. Dlaczego ? Bo wątpienie w zmartwychwstanie jest czymś normalnym w pewnym wieku życia. Ja też to mam lecz nie znaczy to wcale o słabszej wierze, o zwątpieniu w BOGA. Wręcz przeciwnie, wątpiąc poszukuję prawdy w wierze, zgłębiam ją. Zatem tak pewne sformułowanie jest - mym zdaniem - trochę na wyrost. Druga kwestia - spopielanie czyli kremacja. Czy ksiądz w swej posłudze nie spotkał się z ekshumacją? A jeżeli tak to widział ksiądz co się dzieje z człowiekiem np. po 4 latach w grobie. A co kapłan mówi w czasie pogrzebu? " Z prochu powstałeś w proch się obrócisz". Pytanie kiedy, a może ta kremacja to wyjście naprzeciw? Sporo się o tym mówi wśród mych krewnych gdzie część jest katolikami "tradycjonalistami" ale spora grupa patrzy na tą wiarę "nowocześniej". Wszak niektórzy mówią - "rodzina skażona katolicyzmem". Osobiście chcę być spopielony czego dowodem jest mój przyszły grób u rodziców wyposażony już w kolumbarium. I nie znaczy to o mej słabej wierze, to chęć uniknięcia ewentualnej ekshumacji ale też oszczędzenie rodzinie traumy pogrzebowej gdy się patrzy na trumnę z bliskim. Pisze ksiądz że "osłabienie wiary w naszych czasach jest widoczne .....". Tak, zgoda jednak nie można za to winić tylko wiernych, ludzi. Należy spojrzeć we wszystkie strony.
"Z wypowiedzi ankietowych wynika" kiedy, przez kogo przeprowadzanych? na jakiej grupie, na ile wiarygodnych? "w naszym kraju" było referendum? "Dlaczego zatem ilość kremacji rośnie?" no, tak za palenie żywcem można zostać świętym (Jan Kapistran), co innego palenie zwłok, to przejaw braku wiary. Ksiądz zapewne nie wie, że większość chrześcijan nie zostaje nimi z przekonania, tylko dlatego bo tak każą rodzice. A do kogo pretensja? do nich samych jakby to była ich wina "że wiedzą w co wierzą". A jak "ewangelicy inaczej zapatrują się na życie wieczne"? Wyznają jakiś innych Skład niż Apostolski? wg 1 Tm 2,1 modlitwa powinna być za wszystkich.
2. Fałszywym mitem jest pogląd, że w zadowalajacym stopniu mozna prawdy teologiczne można wyrazić językiem codziennym, skoro obydwa języki służą wyrażaniu róznych dziedzin. Języki te w powaznej mierze są nieprzekładalne.
3. W poważnej mierze widać fiasko reform posoborowych. Język liturgii miał być wszakże zrozumiały dla wszystkich! Za mało się mówi, że religia to kwestia prawdy, a zatem bez STUDIUM, tj. wytężonych działań poznawczych się nie obejdzie.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
ks. Tomasz HorakDODANE 08.04.2017AKTUALIZACJA 09.04.2017
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.