Po raz pierwszy na Górę św. Anny pielgrzymowali biegacze.
Przed południem w annogórskiej bazylice Mszy św. przewodniczył o. Kryspin Bernat OFM, który przypominał, że każdy człowiek jest pielgrzymem, który od Boga wyszedł i do Boga swoim ziemskim życiem zmierza.
– Warto dobrze przeżyć ten ostatni dzień roku. W codziennym zabieganiu warto się zatrzymać, tak, jak to zrobiliście dzisiaj, by zapatrzyć się w żłóbek, zasłuchać w Ewangelię – mówił o. Kryspin.
A jako, że w zdrowym ciele zdrowy duch, po Eucharystii uczestnicy pielgrzymki przeszli w stronę kaplicy św. Heleny, gdzie ustawiony został start sylwestrowego biegu. Prawie 70 osób, zarówno zawodowych biegaczy, jak i amatorów ścigało się na dystansie 5 kilometrów.
Trasa biegała od Domu Pielgrzyma, w dół do Muzeum Czynu Powstańczego i kalwarią z powrotem pod Dom Pielgrzyma. – Zawodnicy pokonują dwie pętle liczące po 2,5 kilometra. Pogoda na bieganie jest rewelacyjna – zapewnia Piotr Orian, pomysłodawca sylwestrowego spotkania biegaczy na Górze św. Anny.
– Zacząłem biegać dla zdrowia, w wieku 57 lat. Po 8 latach mam na swoim koncie maratony i półmaratony w Polsce i na świecie, m.in. w Rio de Janeiro, New Delhi, Pradze, Warszawie, Wrocławiu – opowiada Stanisław Szkolnicki z Opola. Na Górze św. Anny panu Stanisławowi towarzyszyły żona i córka, czyli jego ekipa techniczna.
– Wielu biegaczy przyjechało tutaj z rodzinami. Do tego ich zachęcaliśmy, by w Roku Rodziny wraz z dziećmi i współmałżonkami przyjechali na Górę św. Anny. Oprócz biegu głównego organizujemy biegi towarzyszące: najmniejszych dzieci, czyli krasnali z rodzicami, uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych – wyjaśnia P. Orian.
W pierwszym biegu sylwestrowym na Górze św. Anny zwyciężyli Piotr Piotrowski i Barbara Niewiedział. Dyplomy i nagrody zwycięzcom wręczał burmistrz Leśnicy Łukasz Jastrzembski.