- Ikona przekracza granice wyznaniowe - mówił ks. prof. Piotr Jaskóła.
Na Wydziale Teologicznym UO zamknięciu wystawy ikon studentów studiów podyplomowych „Ikonopisarstwo. Studium chrześcijańskiego Wschodu” towarzyszyło sympozjum ekumeniczne. Ks. prof. dr hab. Piotr Jaskóła przybliżał pojęcie ekumenizmu, a ks. Wojciech Lippa mówił o recepcji ikony współcześnie.
– Dzisiejsze Kościoły chrześcijańskie dążąc do ekumenizmu dążą do jedności, ale gdy spojrzymy na to pojęcie od strony historycznej, to dostrzeżemy, że pierwotnie pojęcie „ekumenizm” wcale nie oznaczało jedności. Ekumenicznym określane było to, co jest powszechne – mówił ks. Piotr Jaskóła, podkreślając, że zamieszkała ziemia była określana ekumenią. – Ekumenia była przeciwieństwem terenów niezamieszkałych. Z czasem to znaczenie geograficzne, nabrało także znaczenia kulturowego i politycznego. Zatem ekumeniczne było wszystko to, co było związane z Cesarstwem Rzymskim. A to, co znajdowało się poza nim, było barbarzyńskie – wyjaśniał profesor.
– Sobory, które miały miejsce w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, nazywano ekumenicznym, ponieważ były powszechne, czyli gromadziły biskupów z całej ekumenii, a przyjmowane wówczas dogmaty były przeznaczone dla Kościoła, którego granice pokrywały się z granicami Cesarstwa Rzymskiego – mówił ks. Piotr Jaskóła.
– Dzisiaj ikona nabiera charakteru ekumenicznego w tym znaczeniu, że staje się zjawiskiem powszechnym. Historycznie patrząc, należy ona do kontekstu Kościoła Wschodniego, ale współcześnie przekroczyła granice i jest przyjęta w kulturze zachodniej. Przekroczyła również granice wyznaniowe znajdując swoje miejsce zarówno w Kościele katolickim, jak i Kościoła protestanckich – podkreślał profesor.
Z kolei o recepcji ikony we współczesnej sztuce mówił ks. Wojciech Lippa. Przypomniał, że w sensie kulturowym ikona jest wytworem sztuki bizantyjskiej, którą cechowało zachowanie symetrii, pewien rytm, hieratyzm postaci, dekoracyjność, przepych, dworskość, posługiwanie się językiem symbolicznym, a także szlachetność materiału – używano złota, drogich pigmentów. – Pierwszy europejski zachwyt ikoną to XIX-wieczny neobizantynizm, które przykładem jest kościół Świętej Rodziny w Branicach. Natomiast drugi korzeń inspiracji ikoną związany jest z rewolucją artystyczną, która dokonała się na przełomie XIX i XX wieku – tłumaczył ks. Wojciech Lippa.
O wystawie ikon dyplomowych studentów opowiadał ks. dr hab. Dariusz Klejnowski-Różycki – przeczytaj tutaj.