Bp Andrzej Czaja do neoprezbiterów: - Stawiajcie swoje stopy w ślady stóp Chrystusa.
Nowo wyświęceni księża z biskupami, moderatorami seminaryjnymi i wykładowcami Wydziału Teologicznego UO Anna Kwaśnicka /Foto Gość - Wielka radość w naszych sercach. Wiele wdzięczności w nich i wielka nadzieja. Jak się nie radować, gdy Kościół opolski wzbogaca się o 12 - można powiedzieć - apostołów, o 12 neoprezbiterów - mówił na rozpoczęcie liturgii bp Andrzej Czaja, który w sobotę 14 maja wyświęcił nowych księży.
W uroczystej Mszy św., odprawionej w katedrze opolskiej, uczestniczyły rodziny neoprezbiterów, ich przyjaciele, a także przedstawiciele wspólnot parafialnych, z których wyszli.
- Stajemy przed Bogiem z nadzieją, że tych, których dziś ustanowi kapłanami swymi, będzie zawsze wspierał, i że dzięki Jego duchowi będą sługami wiernymi, mężnymi, zaangażowanymi na niwie Pańskiej - mówił biskup opolski.
Obrzęd święceń rozpoczęło przedstawienie kandydatów przez ks. Grzegorza Kublina, rektora Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu. Kandydaci wezwani po imieniu, wstawali z miejsca i odpowiadali: „Jestem”.
Następnie w homilii bp Andrzej Czaja przypominał diakonom, że za chwilę staną się sługami Chrystusa, Jego reprezentantami w świecie.
- Będziecie giermkami największego Rycerza świata, Rycerza, który światu całemu niesie zbawienie - mówił bp Czaja, zaznaczając, że to zarówno zaszczyt, jak i zobowiązanie.
- Przyjmując święcenia kapłańskie, wyrażacie przed Bogiem w sposób ostateczny chęć, wolę służenia Chrystusowi. Z tego już nigdy nie wolno się wam wycofać. Być blisko Jezusa stale - to będzie wasze zadanie. Naśladować Go, stawiając swoje stopy w ślady Jego stóp - tłumaczył ordynariusz.
A sięgając do wskazaniach, przekazanych przez św. Pawła, zwrócił się do neprezbiterów słowami: – Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej.
Biskup przestrzegał, by w życiu kapłańskim nie było przyzwolenia na 7 grzechów głównych, a także zachęcał, by nowi księża rozwijali w sobie cnoty i dbali o to, by było w nich jak najwięcej owoców Bożego ducha.
Apelował o dbałość o jedność, braterstwo i wspólnotę, a także o troskę o małych, upominanie braterskie i gotowość do przebaczenia i proszenia o przebaczenie.
- Nie bójcie się świata, ani nawet prześladowań z rąk tego świata. Nie bójcie się ani cierpieć, ani umierać dla Chrystusa - mówił, podkreślając: - Już za chwilę wielkie rzeczy Pan wam uczyni.