Bp Andrzej Czaja spotkał się z ministrem spraw wewnętrznych i administracji.
- Wizyta biskupa opolskiego u ministra spraw wewnętrznych miała charakter prywatny. Bp Andrzej Czaja jest zatroskany w kwestii niepokojów, które powstały w diecezji na tle planów powiększenia Opola - tłumaczy ks. Joachim Kobienia, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Opolu.
Wczoraj podczas posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego debatującej na ten temat przekazana została informacja, że biskup opolski zaapelował do ministra Mariusza Błaszczaka o wstrzymanie prac nad projektem powiększenia miasta.
- Ksiądz biskup udał się do ministra, by przedstawić, jak wygląda sytuacja widziana oczyma pasterza diecezji. Głównym motywem tego spotkania było zatroskanie o los wiernych i o podziały wśród wiernych powstałe na tym tle. Biskup poprosił pana ministra, by może jeszcze odłożyć decyzję, znaleźć czas, by siąść do stołu obrad, pokojowo rozwiązać narastający konflikt. Ksiądz biskup nie angażuje się po żadnej ze stron sporu. Jego troską są nastroje społeczne. Nie może zostać obojętny na taki rozwój spraw. Biskup w rozmowie z ministrem nakreślił szerszy kontekst problemu, wskazując na przyczyny powstałych kontrowersji i napięć społecznych, i prosił ministra o odroczenia dalszego procedowania sprawy. Racją wyższą, która - zdaniem biskupa - dyktuje lepsze wsłuchanie się w głos ludu i podjęcie dialogu zainteresowanych podmiotów władzy, jest zgoda i pokój, bez których nie sposób mówić o rozwoju naszego miasta i regionu - tłumaczy ks. Kobienia.
Rzecznik kurii podkreśla, iż nie należy interpretować w kluczu politycznym faktu, że biskup opolski pojechał do ministra z posłem Ryszardem Gallą. – Ksiądz biskup pojechał z posłem Gallą nie dlatego, że jest on posłem mniejszości niemieckiej, ale dlatego, że to poseł Galla zaproponował pośrednictwo w kontakcie z ministrem -mówi ks. Joachim Kobienia.