Oni przybiegli do mnie martwi i zawołali

W czasach kiedy nawet małe dzieci wiedzą o terrorze,jaki na całym świecie - również blisko nas - sieje śmierć lub jej widmo, życzymy Wam i sobie wiary w to, że śmierć to nie koniec.

Życzymy wiary w to, że niecałe dwa tysiące lat temu w Jerozolimie, w nocy w połowie miesiąca nisan, Jezus z Nazaretu mocą swojego Ojca przeszedł ze śmierci do życia.

Nikt inny nie może wyrwać nas z przepaści strachu, w której zdaje się pogrążać świat i my sami.

Obrazowo wyraził to starożytny autor:

„Martwych przemieniłem

w zgromadzenie żywych,

Oni przybiegli do mnie martwi

i zawołali: „Zmiłuj się nad nami,

Synu Boży,

Pozwól nam wyjść z ciemności, która nas zniewoliła,

Otwórz nam bramy, abyśmy wyszli wraz z Tobą.

Widzimy, że śmierć nie ma władzy nad Tobą”

Usłyszałem ich głos

i napisałem moje imię na ich głowach.

Przeto oni są wolni i należą do mnie.

Alleluja!

(Oda Salomona XLII)

Niech ogarnie nas radość zmartwychwstania Chrystusa.

Redakcja „Gościa Opolskiego”