Pamiętam księdza Hlubka z czasu studiów na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Kapłan otoczony był wielkim szacunkiem studentów. Mądry rekolekcjonista. Przyjazny człowiek. Rekolekcje prowadzone były w kościele św Piotra i Pawła. Kościółek akademicki św Michała, przyklejony do budynku studium wojskowego, nie pomieściłby tych tłumów studentów.
Gdy księdza Hlubka zabrakło, DA prowadził ks Lubieniecki. Też nieźle.
Wszystko się zmieniło. Budynki studium wojskowego stały się budynkami kurii. Kościół Piotra i Pawła katedrą.
A ilu studentów uczęszcza na DA? Kościół św Michała zapełniony jest choć w 1/4?
R.i.P. Z racji wieku nie załapałem się na jego duszpasterstwo akademickie, ale pamiętam lata "Rekolekcji ciszy" w świętej Annie w Zabrzu. Miał magnetyczną osobowość, choć trudno było właściwie powiedzieć, dlaczego. Nie był aktorem na ambonie, nie tryskał bon motami. Ale potrafił wykreować atmosferę medytacji, wyciszenia, intymności. Czuło się Sanctum... Jego kazań będzie mi bardzo brakowało.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Kapłan otoczony był wielkim szacunkiem studentów. Mądry rekolekcjonista. Przyjazny człowiek. Rekolekcje prowadzone były w kościele św Piotra i Pawła. Kościółek akademicki św Michała, przyklejony do budynku studium wojskowego, nie pomieściłby tych tłumów studentów.
Gdy księdza Hlubka zabrakło, DA prowadził ks Lubieniecki. Też nieźle.
Wszystko się zmieniło. Budynki studium wojskowego stały się budynkami kurii. Kościół Piotra i Pawła katedrą.
A ilu studentów uczęszcza na DA? Kościół św Michała zapełniony jest choć w 1/4?
Księdzu Hlubkowi modlitwa i pamięć.
Z racji wieku nie załapałem się na jego duszpasterstwo akademickie, ale pamiętam lata "Rekolekcji ciszy" w świętej Annie w Zabrzu. Miał magnetyczną osobowość, choć trudno było właściwie powiedzieć, dlaczego. Nie był aktorem na ambonie, nie tryskał bon motami. Ale potrafił wykreować atmosferę medytacji, wyciszenia, intymności. Czuło się Sanctum...
Jego kazań będzie mi bardzo brakowało.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.