Dodatkowe godziny, w których można skorzystać z sakramentu pojednania, są wyznaczone w większości parafii.
Tak będzie aż do poniedziałku. Dla księży to czas intensywnej posługi, długich godzin spędzonych w konfesjonale. Warto skorzystać z tej możliwości i nie czekać ze spowiedzią do ostatniej chwili.
Wzmożony ruch przy konfesjonałach jest już od kilku dni. W większości parafii w sobotę oraz w samą Wigilię księża będą spowiadać niemal przez cały dzień.
- Już od niedzieli było sporo osób zainteresowanych. Już wtedy więcej księży było w konfesjonałach, żeby ludzie mogli skorzystać z sakramentu pokuty. Od środy prócz stałych pór są dodatkowe godziny, w których spowiadamy – rano od 7.00 do 10.00, a później od 15.00 do 19.00. W sobotę i niedzielę będziemy udzielać sakramentu pojednania praktycznie cały dzień, a w poniedziałek do 14.00 – informuje ks. Bogdan Długosz, jezuita, proboszcz parafii pw. Serca Pana Jezusa w Opolu.
Zachęcając do oczyszczenia duszy przed obchodami Bożego Narodzenia, wskazuje na to, że warto, przygotowując się do świąt, podjąć pewną refleksję nad sobą. Nie tylko w szczególnych chwilach, np. kiedy odchodzi do wieczności ktoś bliski, ale częściej. To moment, kiedy dotykamy samej sytuacji grzechu, ale też patrzymy szerzej, np. na relacje, w których może coś trzeba byłoby zrobić, zmienić.
– Im częściej korzysta się z sakramentu pokuty, tym więcej rzeczy w sobie i swoim postępowaniu się zauważa, a to pozwala wejść na drogę głębszego rozwoju. Życie przynosi wiele elementów, w których potrzebujemy przebaczenia Pana Boga, kogoś, kto przebaczy nam grzechy, ale też pokaże wyjście. Przychodząc do spowiedzi, wyznaję grzechy, uzyskuję przebaczenie, ale postanawiam, że coś ze swoim życiem chcę zrobić, że chcę iść w stronę dobra – mówi kapłan.
Jeśli święta mają być dla nas istotne, to spowiedź, jako element zatrzymania się, refleksji, pojednania bardzo dobrze wpisuje się w ten czas. Szykujemy różne rzeczy, dbamy o atmosferę, wystrój... Dobrze więc, jeśli przygotujemy też siebie, siądziemy do stołu pojednani ze sobą, otwarci na siebie i na narodzenie Jezusa nie tylko jako na wspomnienie historyczne, ale i na Jego przyjście do naszych serc teraz. Wtedy doświadczamy też większej radości z choinki, kolęd i szopek.
– Dla księży jest to czas wytężonej pracy, ale łaska Boża uzdalnia do tego, by ucieszyć się tym człowiekiem, który przychodzi ze swoimi słabościami pojednać się z Panem Bogiem – dodaje ks. Bogdan Długosz.
Ośrodki franciszkańskie, jezuickie są w tym okresie szczególnie oblegane. Jedni wolą spowiedź w swojej parafii, inni co roku przychodzą np. do jezuitów czy oblatów.
– Idea stałego spowiednika, kierownictwa duchowego nie jest rzeczą nową. Zakłada jakąś znajomość życia osoby spowiadanej, bo nasze grzechy, słabości nie pojawiają się w próżni, ale w konkretnym kontekście życia. Jeśli znam konkretnego człowieka, koleje jego życia, to łatwiej coś poradzić, rozeznać, w jakiej sytuacji te słabości się pojawiają, wskazać drogę. Ale oczywiście łaska Boża jest taka sama – podkreśla jezuita.
W wybranych kościołach w każdym rejonie diecezji od 3 grudnia działają też "dyżurne konfesjonały", czyli dodatkowe godziny, w których można skorzystać z sakramentu pojednania. Są to:
– katedra pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Opolu od poniedziałku do soboty od 6.00 do 19.00;
– w Nysie bazylika pw. św. Jakuba Apostoła i św. Agnieszki od poniedziałku do piątku od 16.00 do 18.00;
– w Kluczborku kościół pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych od poniedziałku do soboty od 16.00 do 18.00;
– w Raciborzu kościół pw. Wniebowzięcia NMP od poniedziałku do piątku od 16.00 do 18.00;
– w Kędzierzynie-Koźlu kościół pw. św. Mikołaja od poniedziałku do piątku od 19.00 do 21.00, w soboty od 17.00 do 19.00.