Ziemia Obiecana

Wędrówka do Ziemi Obiecanej staje się obrazem dążenia do rzeczywistości, której zobaczyć nie można, ale jest się pewnym jej istnienia.

ks. Tomasz Horak

|

Gość Opolski 01/2013

dodane 01.06.2013 12:12
0

Zwrot „Ziemia Obiecana” występuje tylko raz w Nowym Testamencie. Wywodzi się ze starotestamentalnej tradycji powołania Abrahama obejmującej kilka wątków – w tym kraju, który mieli otrzymać jego potomkowie. Motyw ziemi obiecanej wraca po kilku wiekach w czasach Mojżesza. Bóg wyprowadza swój lud z Egiptu, w którym Hebrajczycy cierpieli niewolę. Mojżesz wiedziony Bożymi natchnieniami i Bożą mocą wspomagany prowadzi lud do ziemi Kanaan, do Ziemi Obietnicy. Obietnicy danej jeszcze Abrahamowi. Do celu dotarło już następne pokolenie, jako że wędrówka przez górzystą pustynię Synaju i Araby trwała czterdzieści lat, choć karawana mogła przejść z Egiptu do Kanaanu w dwa tygodnie. Zatem nie odległość była powodem wieloletniej wędrówki. Była to z jednej strony wędrówka koczowników, a z drugiej strony realizował się Boży plan – do Ziemi Obiecanej mieli dojść ludzie wolni; pokolenie niewolników nie było do tego zdolne. Ale szli. Autor listu do Hebrajczyków pisze o Ziemi Obiecanej w kontekście wędrówek Abrahama. Szerszy kontekst dotyczy wiary. Wędrówka do Ziemi Obiecanej staje się obrazem dążenia do rzeczywistości, której zobaczyć nie można, ale jest się pewnym jej istnienia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy