Wędrówki pograniczem. Ziemia Hulczyńska – ludzi tak uparcie trwających przy swoim, na małym skrawku ziemi, mimo wszystkich historyczno-politycznych zmian nie znajdziesz gdzie indziej.
Idę ulicą, z naprzeciwka młoda kobieta z dzieckiem. Obok ujadający piesek. Gadam do niego. Po czesku, przecież jestem w Hlučínie. Młoda mama ucisza psiaka po czesku. Zagadałem do niej też po czesku. Aż w końcu ona krzyknęła na psa z czysto polskim akcentem: „Przestań!”. Ooo! – zawołałem. Po polsku? Odpowiedziała: „Po polsku, po czesku, po morawsku, po niemiecku. Wszystko”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.