Radujcie się Dzieciątkiem

Tego spektaklu nie da się zagrać byle jak. Mamy świadomość, że to jest Słowo Boże i trzeba je głosić z należnym szacunkiem.

Radujcie się Dzieciątkiem   Atrakcją dla dzieci była możliwość akompaniowania na tamburynie Karina Grytz-Jurkowska/ GN Ewangelię Dzieciństwa wg św. Łukasza wystawiono w niedzielę, 15 grudnia w Domu Rekolekcyjnym Heliosz w Jasionej. Reżyserem i głównym aktorem jest Mariusz Kozubek, znany z Teatru A, czy prezentowanego latem obwoźnego „Wesela w Kanie”, towarzyszy mu Jacek Dzwonowski. Teraz głoszą ją w przedstawieniu w domach pomocy społecznej oraz zakładach poprawczych i karnych w Polsce.

- Każdy występ jest dla nas wyzwaniem, każda publiczność. Tu się grało dobrze, bo przed ludźmi, którzy to rozumieją, którzy też żyją tym przekazem, podobnie w domach pomocy społecznej. Trudniej w miejscach takich jak więzienia, areszty, poprawczaki. Dla tych, którzy pogubili swoją drogę, zwłaszcza młodych często jest to temat obciachowy bądź trudny. Ale mam poczucie, że jest to nasza misja – wskazuje Jacek Dzwonowski, grający na skrzypcach i irańskim sitarze.

Tekst jest niemal w całości wzięty z Ewangelii św. Łukasza. Skąd pomysł na takie przedstawienie historii narodzenia Jezusa?

 - Wyszedł on ze zmęczenia tym, że przez kilkanaście lat zajmowałem się przekładaniem Ewangelii na język popularny, szukało się widza, próbując przedstawić te historie w sposób atrakcyjny, dopisując dużo rzeczy. I w pewnym momencie zapragnąłem opowiedzieć w teatrze tylko to, co zostało napisane, bez poprawiania i dodawania czegokolwiek. Postanowiłem to zrobić bardzo prostymi środkami, z muzyką, która jest bardzo ważna i ikonami – opowiada Mariusz Kozubek.

Radujcie się Dzieciątkiem   Pomocą w przedstawieniu służyli także widzowie Karina Grytz-Jurkowska/ GN Zachwyceni spektaklem byli jego widzowie, a wśród nich dorośli i dzieci.

- Odkryliśmy to piękne miejsce i staramy się bywać na takich wydarzeniach. Oczywiście to historia znana od dziecka, słyszana od lat w kościele a jednak widziana i przeżyta jakby na nowo. Jesteśmy akurat po rekolekcjach pt. Remont małżeński i to jest ich świetna kontynuacja – mówią Małgosia i Artur Mrocheniowie z Gogolina.

- Dla mnie było to piękne, takie klasyczne, bez modyfikacji i dodatków. Obawiałam się tylko, że córeczka, 2,5-letnia Agatka nie usiedzi, bo jest bardzo ruchliwym dzieckiem, ale widziałam, że była zasłuchana, podobnie jej czteroletni brat – dodaje Anna Gregor, która z rodziną przyjechała do Jasionej z Wrocławia.

W Helioszu od stycznia do lutego nastąpi przerwa, ale później można się spodziewać częściej takich wydarzeń, gdyż Mariusz Kozubek, reżyser osiadł w Jasionej na dłużej.

- Teraz zamykamy dom, będzie to czas remontów i „pustyni” dla domowników, pozbierania się duchowego, by później nie nalewać z próżnego, ale mieć się czym dzielić z innymi. Wznowimy działalność przed czasem Wielkiego Postu, będą spotkania weekendowe, coś dla rodzin a w niedziele panujemy podobne wydarzenia dla wspólnego świętowania niedzieli - mówi ks. Roman Hosz, gospodarz Domu Rekolekcyjnego.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..