W potrójny sposób mogli złożyć swój hołd św. Janowi Pawłowi II i Matce Bożej nysanie, którzy w majowy wieczór przybyli na Rynek Solny.
Mieszkańcy chętnie wpisywali się na tablicę upamiętniającą Jana Pawła II Karina Grytz-Jurkowska /GN Najpierw mogli posłuchać piosenek i poezji Papieża Polaka w wykonaniu miejscowej młodzieży oraz przypomnieć sobie postacie nowo wyniesionych na ołtarze papieży. W międzyczasie chętni składali podpisy pod plakatem upamiętniającym Jana Pawła II. Nie brakło papieskich kremówek ani poświęconych różańców, dopiero co przywiezionych przez ks. Sławomira Krawczyka. Wrócił on dopiero co z Rzymu i podzielił się z mieszkańcami wrażeniami z kanonizacji.
Jednym z ważniejszych punktów było poświęcenie obrazów Świętej Rodziny, które przygotowała część parafii dekanatu nyskiego. Wizerunki, przyniesione przez przedstawicieli parafii po poświęceniu zostały przekazane rodzinom. W ten sposób rozpoczyna się ich peregrynacja do ich domów.
Głównym punktem wieczoru była jednak prapremiera misterium muzycznego pt. Totus Tuus" w wykonaniu gliwickiego Teatru „A”. Akcja rozgrywała się na tle fasady kościoła pw. Zwiastowania NMP.
Na Rynku Solnym zgromadziło się kilkaset osób. Najlepszy widok miały z balkonu siostry elżbietanki. Karina Grytz-Jurkowska /GN Przejmująca gra aktorów, muzyka a przede wszystkim śpiew w wykonaniu górali z Zespołu "Regle" z Poronina robiły ogromne wrażenie na widzach. Całości dopełniała gra świateł, taniec i efekty specjalne. Akcja toczyła się wielowątkowo, trzymając widzów w napięciu. Zauroczone były zarówno kilkuletnie dzieci, które oglądały spektakl z rodzicami jak i dorośli.
- Przedstawienie bardzo fajne, zwłaszcza Adam i Ewa i pani na drabinie, która grała węża. - A potem było postrzelenie Jana Pawła II. - Tylko dym strasznie w oczy palił - opowiadają Julia, Irmina i Bartek, mali widzowie, którzy siedzieli na przy samych schodkach sceny.
- Nasze dzieci są jeszcze trochę za małe, żeby wszystko zrozumieć, ale tak od gimnazjalistów jak najbardziej. Oprawa muzyczna była przepiękna, te przejmujące, znane przecież, kościelne teksty, wydawało się, że śpiewających było znacznie więcej niż w rzeczywistości. - W pewnym momencie nie wiadomo było, gdzie patrzeć, czy na wyświetlane czy grane sceny, czy na drabinę,która była tłem przez całe przedstawienie, gdzie też się coś działo - dzielą się wrażeniami ich mamy.
Podczas misterium "Totus Tuus" wiele można było wyczytać z twarzy aktorów. Karina Grytz-Jurkowska /GN Artyści przeplatali sceny biblijne ze Starego i Nowego Testamentu, fragmenty z życiorysu Karola Wojtyły w kluczowych dla niego i całego narodu momentach, Sięgnęli do zapisków dotyczących wczesnego okresu w biografii Karola Wojtyły, pokazując źródła jego szczególnej czci do Matki Bożej. Wszystko to zaś w rytmie liturgii godzin wyśpiewywanych przez górali i fragmentów starogreckiego Akatystu ku czci Bogurodzicy, w wykonaniu Chóru Wyższego Seminarium Duchownego w Elblągu.
- To misterium muzyczne pt. "Totus tuus", powstające w przededniu kanonizacji papieży: Jana XXIII i Jana Pawła II to hołd złożony świętemu, człowiekowi wielkiemu, całą swoją biografią upominającego się o szacunek i troskę dla duchowego wymiaru ludzkiej egzystencji - tłumaczą autorzy przedstawienia.
Już 4 maja premiera tego przedstawienia odbędzie się w Gliwicach.
Scenariusz, reżyserię i scenografię przygotował Leszek Styś, zaś muzykę Jacek Dzwonowski i Marcin Dzwonowski.