O Mikołaju z Koźla znów jest głośno w jego rodzinnym mieście podczas poświęconego mu Festiwalu Sztuki.
Śpiewy chóru Oktoich były poruszającą modlitwą Karina Grytz-Jurkowska/Foto Gość W Kędzierzynie - Koźlu trwa Festiwal Sztuki „Nicolaus de Cosla – Artium Tribuisti”.
Przypomina o postaci Mikołaja z Koźla, pisarza, poety, kanonika, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli śląskiej myśli teologicznej późnego średniowiecza. Nie wiadomo dokładnie, kiedy się urodził, ale w tym roku mija 600 lat, odkąd wstąpił do nowicjatu franciszkańskiego w Głogówku.
Z tej okazji odbyło się już seminarium naukowe, podczas którego można było posłuchać o tym wybitnym koźlaninie i jego diariuszu. W nim, na 151 kartach papieru czerpanego, oprawionych w deski obite skórą i spięte metalową klamrą znajdują się, spisane w języku łacińskim, czeskim i niemieckim modlitwy, kazania, ale także przyśpiewki ludowe, żarty, opisy obrzędów i wierzeń.
Jednym z eksponatów była pięknie rzeźbiona monstrancja. Karina Grytz-Jurkowska/Foto Gość Przy okazji tej rocznicy w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w piątek odbyła się wystawa zabytkowych eksponatów, m.in.: szat liturgicznych, kielichów mszalnych i obrazów. Były wśród nich przepiękne, misternie rzeźbione monstrancje czy obraz św. Cecylii ze sławięcickiego kościoła pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
Prócz koncertów w sobotę na kozielskim rynku odbywa się jarmark średniowieczny. Można na nim poznać średniowieczne rzemiosło, spróbować napisać coś gęsim piórem, zobaczyć pojedynki rycerskie, zapoznać się z ówczesnym orężem, ale także zaopatrzyć się w wyroby rękodzielnicze.
Po południu o 15.00 odbędzie się tam inscenizacja pt. "Rycerze i damy".
Festiwal jest też ucztą dla miłośników muzyki. Festiwal zainaugurował występ Zespołu Kameralnego Santarello, a w piątek dla miłośników muzyki klasycznej w koncercie pt. Ave Maria” wystąpili artyści z Polskiej Opery Kameralnej z Łodzi.
A na rynku wśród stoisk dzieci i dorośli podziwiali pokazy kowalstwa. Karina Grytz-Jurkowska/Foto Gość W sobotnie przedpołudnie w kościele pw. św. Zygmunta i św. Jadwigi można było zatopić się w muzycznej zadumie i modlitwie podczas koncertu muzyki prawosławnej w wykonaniu chóru Oktoich z Wrocławia.
Po południu o godz. 16.00 będzie jeszcze okazja posłuchać muzyki organowej, a o 19.30 ponownie łódzkich śpiewaków, zaś w niedzielę miejscowego chóru Heimatklang oraz o 13.00 kwartetu smyczkowego Apotheosis.
Całość uzupełni projekcja filmu pt. „Młyn i krzyż” Lecha Majewskiego.