Błogosławieni czystego serca, bo będą oglądali Pana Boga. Wierzycie w to? - zapytał młodzież ks. Łukasz Knieć.
W opolskim kościele św. Józefa w czasie diecezjalnych obchodów Światowych Dni Młodzieży wydarzyło się naprawdę wiele, ale co najważniejsze – można było zobaczyć Jezusa. Ponad trzygodzinne czuwanie, w którym uczestniczyła młodzież z różnych stron diecezji, było czasem refleksji nad orędziem papieża Franciszka na XXX Światowe Dni Młodzieży, które w diecezjach całego świata świętowane są w Niedzielę Palmową.
Najważniejsze pytanie, które młodzieży postawili opolscy duszpasterze, dotyczyło tego, jak zrealizować błogosławieństwo czystych sercem, które mówi, że „błogosławieni czystego serca, albowiem Boga oglądać będą”. Zobaczyć Boga, czy jest to możliwe?
Błogosławieństwo mówi o czystych sercach, więc najpierw był czas na rachunek sumienia i spowiedź, by później móc podejść przed prezbiterium i sięgnąć po jedno z czerwonych filcowych serduszek. – Weźcie jedno z nich. Niech ozdabia to, co na zewnątrz, ale niech wyraża to, co wewnątrz waszego serca – zachęcał ks. Łukasz Knieć, który wraz ze szczepanowicką młodzieżą przygotował czuwanie, o którego oprawę muzyczną zadbał zespół Piąty Wyraz.
W drugiej części spotkania młodzi spotkali się z Panem Jezusem w słowie Bożym, słuchając fragmentów z Pisma Świętego, odczytywanych przez młodzież, a także wsłuchująca się w słowa Ewangelii o uczniach zmierzających do Emaus, którym ukazał się Zmartwychwstały Pan.
– Kościół stawia nam Pana przed oczy, gdy czyta słowo Boże, gdy o Panu naucza na lekcjach religii, w liturgii, gdy udziela sakramentów – tłumaczył bp Andrzej Czaja, który podkreślał też, że każdy chrześcijanin może postawić sobie Pana przed oczy, odmawiając Różaniec w formie kontemplacji, tak jak opisał to św. Jan Paweł II w liście apostolskim „Rosarium Virginis Mariae”.
– Ale jak bardzo nasze oczy są na uwięzi. Na Mszy św., w modlitwie, w życiu codziennym nie widzimy Jezusa, bo jesteśmy zajęci sobą, zaprzątnięci tym, jak swoje plany zrealizować. Trzeba pragnąć Jezusa, aby Go zobaczyć, poczuć Jego obecność. Ludzki wzrok nie rozpozna Pana, musi być wiara, musi być serce czyste – tłumaczył bp Czaja.
Po konferencji, między pierwszymi ławkami, wystawiony został Najświętszy Sakrament. Wokół którego zgromadziły się dziesiątki młodych osób. Na kolanach, w ciszy wpatrywali się w Pana Jezusa.
Był i czas na spotkanie z siostrami zakonnymi, w których oczach młodzi mogli wyczytać to, o czym w orędziu napisał papież Franciszek: „Wola Boża jest naszym szczęściem”. Był wreszcie i czas, żeby ucieszyć się zbliżającymi się Światowymi Dniami Młodzież w Krakowie. Przez cały kościół wnoszone były flagi wszystkich krajów, które dotąd były gospodarzami ŚDM. A na końcu burza oklasków przywitała flagę polską.