"Emaus" - czyli wielkanocna pielgrzymka kapłanów diecezji opolskiej ma tradycję kilku dziesiątków lat.
Kiedyś miejscem spotkania i modlitwy była Góra św. Anny. Od wielu już lat miejsce się zmienia. Przypomnieć warto ostatnie: Branice, Olesno, Gościęcin u św. Brykcjusza, Głogówek... Są obecni księża, opolscy biskupi, zawsze jest jakiś szczególny, zaproszony gość. Tegoroczne „Emaus” miało miejsce we środę 15 kwietnia w Winowie, który jest miejscem znanym i żywym na mapie diecezji. Kapłańska pielgrzymka wpisała się w rytm winowskich spotkań modlitewnych i formacyjnych. Zaproszonym gościem – kaznodzieją i wykładowcą był o. Zdzisław Kijas, czarny franciszkanin z szerokiego świata, ze stolicy chrześcijaństwa, czyli z Rzymu. Legitymuje się dyplomami kilku światowych uniwersytetów. Wykładowca, autor książek, relator watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, dziekan Papieskiego Wydziału Teologicznego św. Bonawentury w Rzymie.
Pielgrzymka – a zatem modlitwa. Uroczysta liturgia godzin – śpiewane nieszpory poprzedzające Eucharystię. Przewodniczył ordynariusz bp Andrzej Czaja, homilię wygłosił o. Zdzisław, który poprowadził uczestników do Emaus – razem z dwoma uczniami z Ewangelii. Chcieli uciec w przeszłość, ale Jezus ukazał inną perspektywę. Takich homilii, biblijno-psychologicznych, rzadko u nas doświadczyć można. Był to w rzeczy samej esej podporządkowany regułom liturgicznej homilii. W podobnym stylu, literacko dopracowanym co do słowa, był późniejszy wykład naszego gościa. Trudno streszczać całość. Dość powiedzieć, że zwrócił uwagę na fundamentalną, a w naszych czasach wcale nie tak oczywistą sprawę, jaką jest myślenie. I tu porównanie z komputerem – ten informacje gromadzi, człowiek powinien zaś myśleć. Oczywiście – to dziennikarsko karkołomny skrót jednego wątku wykładu o. Zdzisława.
Jak co roku ostatnim elementem pielgrzymki był posiłek przygotowany przez winowskich parafian. Wśród nich – uśmiechnięty gospodarz, miejscowy proboszcz, ks. Waldemar Klinger.