Bp Paweł Stobrawa: - Dajcie Jezusowi swoje dłonie i serce, użyczcie Mu swoich ust.
Bp Paweł Stobrawa udzielił święceń diakonatu 14 alumnom V roku Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu. Uroczystość odbyła się przed południem w sobotę (9 maja) w kościele św. Jadwigi Śląskiej. Uczestniczyli w niej bliscy i przyjaciele nowo wyświęconych diakonów, przedstawiciele wspólnot parafialnych, z których pochodzą, a także wspólnota seminaryjna.
Święcenia diakonatu bezpośrednio poprzedzone były rekolekcjami i uroczystym wyznaniem wiary, które w piątkowy wieczór, w uroczystość św. Stanisława, patrona seminarium, kandydaci złożyli w obecności ordynariuszy diecezji opolskiej i gliwickiej.
– Odpowiadając na Boży głos, opuścili dom rodzinny, najbliższych i wstąpili na drogę seminaryjnego przygotowania do przyjęcia święceń kapłańskich. Na pewno zrezygnowali z planów, może w pewnym momencie życia bardzo misternie kreślonych. Poszli za głosem powołania, jak ci wszyscy, którzy przed nimi, do siebie odnieśli słowa psalmu „Kiedy głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych” – mówił bp Paweł Stobrawa o diakonach.
W homilii nakreślił zadania, jakie czekają na nowo wyświęconych. Tłumaczył, że mają naśladować przykład Jezusa Chrystusa, który służył, bo diakonat to nie godność, ale służba. – Przez wierne pełnienie posługi diakona będziecie odtąd nie tylko głosicielami Ewangelii, ale i jej świadkami – przypominał bp Stobrawa.
Święcenia diakonatu wiążą się z kilkoma zasadniczymi obowiązkami, które każdy z nowo święconych przyrzekł biskupowi i które będzie spełniał do końca życia. Należą do nich posłuszeństwo wobec biskupa ordynariusza, celibat (bezżeństwo) oraz sprawowanie liturgii godzin, czyli modlitwa brewiarzowa.
– Święcenia diakonatu to powiedzenie Bogu „tak”, najważniejsze „tak” w życiu. To dla mnie ogromny dar i ogromna łaska, jaką otrzymuję od Pana Boga. Jest to dzień, na który czekaliśmy, i na który przygotowywaliśmy się. W sercu mam ogromną radość, że staję się sługą Chrystusa, czuję się niezwykle obdarowany, a zarazem wybrany – mówi diakon Paweł Chyla, a pytany, jak patrzy na czas formacji w seminarium, przyznaje: – Pierwsze lata formacji to był czas rozpoznawania powołania, a w kolejnych latach był to już czas bardziej bezpośredniego przygotowywania się i utwierdzania w powołaniu. Formacja w seminarium, która przecież nadal będzie trwała, jest czasem rozwoju naszej relacji z Panem Bogiem, poznawania szeroko rozumianej teologii i przygotowywania się do kapłańskiej posługi. Czas ten był i jest dla mnie bardzo owocny i piękny.
Zadaniem diakonów, umocnionych darem Ducha Świętego, jest pomaganie kapłanom w posłudze słowa, ołtarza i miłości, dlatego będą głosić Ewangelię i kazania, przygotowywać Ofiarę eucharystyczną, rozdzielać wiernym Ciało i Krew Pańską, przewodniczyć modlitwom, udzielać chrztu, asystować przy zawieraniu związków małżeńskich i je błogosławić, nosić wiatyk do ciężko chorych, a także przewodniczyć obrzędom pogrzebu.
Nowo wyświęceni diakoni to:
Przed nowo wyświęconymi diakonami ostatni rok przygotowań do kapłaństwa.