Na zawodach liczy się czas i dokładność wykonania zadania. Podczas pożaru od zdobytych tu nawyków zależy ludzkie życie.
Po każdej próbie sędziowie oceniali wykonanie zadania, tłumacząc zawodnikom, co jeszcze należy poprawić Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość W Opolu trwają XX Międzynarodowe Spotkania Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych CTIF - 2015.
Już jutro (w czwartek) zawodnicy z czterdziestu dwóch drużyn, zarówno żeńskich jak i męskich, zmierzą się ze sobą na stadionie im. Opolskich Olimpijczyków. Zawodnicy rywalizować będą w biegu sztafetowym i ćwiczeniach bojowych.
- Te wszystkie zadania symulują prawdziwą sytuację i zadania strażaka - od podłączenia węży i gaszenia pożaru, przez pokonywanie różnych przeszkód w dotarciu do ofiar, po wyciągnięcie ich z zagrożonego miejsca - tłumaczy przedstawiciel jednostki z Torunia. Mówi wprawdzie, wskazując na tor przeszkód ustawiony na opolskim rynku podczas festynu strażackiego, jednak w tym samym czasie strażacka młodzieżówka na stadionie wykonuje podobne zadania. Na rynku ze symulowanym pożarem mógł się zmierzyć każdy - od malucha po dorosłego.
Starsi i bardziej doświadczeni strażacy chętnie uczyli kolegów, jak się zwija węże strażackie Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Od poniedziałku na opolskim rynku płonie tam ogień na wzór olimpijskiego. Na uroczystości otwarcia byli obecni przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Technicznego Prewencji i Zwalczania Pożarów czyli CTIF, opolscy samorządowcy, Stanisław Rakoczy, podsekretarz stanu w ministerstwie spraw wewnętrznych, Waldemar Pawlak, prezes Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, oraz przedstawiciele straży pożarnej z dwudziestu dwóch krajów. Łącznie to ok. 600 zawodników w wieku 12-16 lat z całego świata, od Francji po Japonię, oraz towarzyszący im trenerzy, opiekunowie, działacze i kibice.
Od tego momentu zawodnicy trenują na stadionie lekkoatletycznym przy ulicy Sosnkowskiego. Równolegle na rynku po uroczystości otwarcia oraz przez cały wtorek trwał Festyn Strażacki oraz Wystawa Narodów, na której prezentowali się uczestnicy z poszczególnych krajów, ale też przedstawiciele różnych organizacji związanych z pożarnictwem, jak np. muzeum pożarnictwa czy strażackich stowarzyszeń.
Strażakom często przychodzi usuwać powalone przez wichurę pnie drzew, więc i takie umiejętności są cenne Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Festyn cieszył się ogromnym powodzeniem - zwłaszcza wśród dzieci - i trudno było znaleźć takie, które nie chciałoby być strażakiem, jak urośnie. Można było wspiąć się na ściankę lub wciągnąć się po zwisającej ze strażackiego kosza drabince, sprawdzić swoją sprawność lub zobaczyć musztrę w wykonaniu najmłodszej drużyny z Wieruszowa. Efektowny był pokaz strażaków - drwali, którzy na czas prezentowali różne konkurencje - przecinanie pnia siekierą, piłą bądź specjalistyczną pilarką.
Pomiędzy przechodniami krążyły małe strażackie busiki wożące dzieci, stały dawne i najnowsze, świetnie wyposażone wozy bojowe. Prócz tych atrakcji czas umilały występy artystyczne opolskich dzieci i grup młodzieżowych.
Na treningi i zawody wstęp jest wolny a organizatorzy zachęcają do kibicowania, zwłaszcza podczas właściwych zmagań - w czwartek między godz. 8 a 13. Zapraszają też później, od godz. 15.00 na Olimpiadę obozową do Parku Nadodrzańskiego, gdzie rozegrane będą konkurencje na zwinność i sprawność oraz w kolejne dni. W piątek bowiem pomiędzy 17.30 a 23.00 odbędzie się „Prezentacja narodów”, czyli program artystyczny przygotowany przez przedstawicieli poszczególnych państw, a potem występ zespołu Soul City, a w sobotę o 17.00 nastąpi uroczyste zakończenie spotkania.