Historia. Na poddaszu trzyma szczątki dwóch amerykańskich myśliwców Airacobra, szturmowca Henschel Hs129, Petlakowa, Lisunowa spod Chrzelic i pilotowanej przez Rosjan amerykańskiej Dakoty.
Ta katastrofa wydarzyła się 17 grudnia 1944 r., w trakcie w tzw. bitwy o benzynę, kiedy Amerykanie bombardowali zakłady IG Farben w Kędzierzynie. W drodze zaatakowały ich niemieckie myśliwce, prawdopodobnie z lotniska w Wierzbiu. Udało im się obronić, jednak przy powrocie do zwykłego szyku dwa samoloty zderzyły się. Wkrótce B24 Liberator, biała „47” runął na ziemię. Dotarłem do ludzi, którzy widzieli na żywo, jak jeden z tych samolotów spada, i byli na miejscu katastrofy – zaczyna opowieść Piotr Witek, pasjonat z Mańkowic, który od ponad dwudziestu lat zbiera szczątki wojennych samolotów. Próba odnalezienia po upływie 70 lat szczątków samolotu wydaje się szukaniem igły w stogu siana.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.