To nie naiwne teksty o kwiatach, Kasi i Jasiu. To głębokie słowa, o uniwersalnych wartościach.
Zaczęło się od warsztatów w Muzeum Wsi Opolskiej, zainicjowanych w 2004 roku m.in. przez Iwonę Wylęgałę, tamtejszą etnolog. Wkrótce wyłonił się zespół kobiecy. Nazwa powstała spontanicznie i doskonale do nich pasuje. Panie są pełne energii, z iskrą w oku i poczuciem humoru w duszy. – Ja w pewnym momencie poczułam, że chcę zacząć śpiewać, cokolwiek. Zapisałam się gdzieś na warsztaty – trafiło na śpiew tradycyjny i bardzo mi się spodobało. Potem dowiedziałam się, że w Opolu też jest coś takiego – dodaje Magdalena Wiadrowska, psycholog pracująca w szkole. Namówiła jeszcze koleżankę Marysię Bitkę, nauczycielkę z liceum plastycznego. Weronika Baran, na co dzień fizjoterapeutka, przyznaje, że chciała dołączyć, jak tylko usłyszała ten śpiew, ale zgranie terminów zajęło dwa lata.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!