– To było jedno z najlepiej przygotowanych logistycznych przedsięwzięć w PRL – mówiła s. Margarita Cebula.
Zaraz po zakończeniu II wojny światowej obecność sióstr zakonnych była pożądana. – Do zrobienia było sporo – odbudowa budynków, prowadzenie szpitali, ochronek, sierocińców, domów dla starszych, poszukiwanie i łączenie rodzin. Potem władze nasiliły represje, zabrały ziemie, przejęły szpitale. Akcja X2 – wywiezienie sióstr do obozów pracy – była kolejnym etapem – opowiadała w Prudniku na spotkaniu zorganizowanym 17 listopada przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” s. Margarita Cebula CSSE. Elżbietanka z Nysy od kilku lat opracowuje ten temat w kontekście swojego zgromadzenia. Badała dokumenty z IPN, opierała się także na wspomnieniach sióstr. Internowanie przeprowadzono niezwykle sprawnie. By jednocześnie 3 sierpnia 1954 r. zabrać wszystkie siostry do tzw. miejsc koncentracji, ściągano kierowców z samochodami i autobusami nawet z Warszawy, w akcję włączono milicję, wojsko i urząd bezpieczeństwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.