Na ulicach Siedlca mieszkańcy przedstawili sceny męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa.
Droga wiodła sprzed kaplicy św. Floriana na Kałużową Górkę, czyli niewielkie wzgórze usytuowane tuż za wsią. Kolejne stacje wyznaczały brzozowe krzyże wbite w ziemię, na których zawieszone były korony cierniowe i świece. Stacji było więcej niż tradycyjnych czternaście, gdyż nabożeństwo rozpoczęło się od sceny modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu. Potrzebny do niej kamień zorganizowali miejscowi rolnicy. Zakończyło się natomiast sceną zmartwychwstania, w której Jezus wyszedł z symbolicznego grobu, by zwrócić się z przesłaniem pokoju do uczestniczących w wielkopostnym misterium. Ukryte w mroku wzgórze, na którym stanął krzyż, a także grób, zostały na ten czas specjalnie oświetlone.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.