Jorg, ostatni rolnik z Tomeczków

Pan Jezus nie chodził po miastach, ale najwięcej po wioskach – mówi 
rolnik z Zakrzowa koło Gogolina.


W kominku płonie ogień, dzięki czemu jest tu ciepło i przyjaźnie. W jeden z tych nieprzyjemnych, szarych dni, których nie szczędzi nam tegoroczne przedwiośnie, ma to swoje znaczenie. Siedzimy w salonie, w pokoju gościnnym domu Jorga i Doroty Tomeczków w Zakrzowie k. Gogolina. – Ten pokój i kuchnia to jest najstarsza część domu. Ona jeszcze była kryta strzechą. Potem przez mojego dziadka została rozbudowana reszta parteru. A piętro dobudował mój ojciec – opowiada Jorg Tomeczek. Jego rodzina mieszka i gospodaruje na tej ziemi od 400 lat.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..