Schola „Cantus Mirabilis” ze Starych Budkowic zdobyła 1. miejsce na „Wrzosoli 2016”.
Schola „Cantare Cordis” z Domecka zdobyła wyróżnienie za pieść w języku suahili Anna Kwaśnicka /Foto Gość Oprócz nagród, jury przyznało też dwa wyróżnienia. Grupa z Chrząszczyc została wyróżniona za opracowanie pieśni „Pan zmartwychwstał i jest z nami”, z kolei schola „Cantare Cordis” z Domecka otrzymała wyróżnienie za utwór „Ojcze nasz” zaśpiewany w języku suahilli. – To język afrykański, ale muzykę napisał kompozytor amerykański. Trafiłyśmy na ten utwór na youtubie i bardzo nam się spodobał, pasuje do nas, dlatego odszukałyśmy nuty – opowiadają Marianna i Angelika Giza.
Scholę z Domecka, która istnieje już 14 lat, prowadzi Teresa Ramolla. Niektóre dziewczęta śpiewają w niej od samego początku. – W parafii śpiewamy na niedzielnej Sumie i podczas świąt. Nie chcemy wyręczać w śpiewie ludzi, ale zachęcamy ich, by śpiewali z nami – opowiadają scholistki.
Po zakończeniu przesłuchań i przerwie na słodkiego pączka, ks. infułat Helmut Sobeczko przewodniczył Mszy św. W homilii przywołał słowa św. Augustyna, który nowo ochrzczonych zachęcał, by śpiewali Panu nie tylko głosem, ale też sercem i życiem, które całe ma być pieśnią ku czci Pana.
– Św. Augustyn mówił: „Sami bądźcie tym, co śpiewacie, bo jesteście pieśnią pochwalną wtedy, gdy wasze życie jest dobre” – ks. Sobeczko zachęcał, by właśnie to zdanie zapamiętać. A jako przewodniczący diecezjalnej komisji liturgicznej dziękował wszystkim scholistom i prowadzącym schole liturgiczne za całoroczne zaangażowanie w parafiach. – Śpiew jest nieodzowną i integralną częścią liturgii, a wy pełnicie prawdziwą posługę liturgiczną – przypominał, zachęcając: –Wytrwajcie nie tylko w śpiewaniu swoim głosem, ale przede wszystkim w śpiewaniu życiem.
– Kiedy „Wrzosola” ma charakter konkursu a nie warsztatów, zawsze przyjeżdża mniej zespołów. Po prostu trzeba mieć odwagę, by tu przyjechać – mówił ks. Hubert Łysy, proboszcz parafii we Wrzoskach, która jest gospodarzem przeglądu organizowanego przez diecezjalnego duszpasterza muzyków kościelnych. Ks. Hubert Łysy wraz z parafianami przygotował dla wszystkich uczestników kwitnące upominki. – To nie czas na wrzosy, dlatego pamiątką dla was są inne kwiaty. Niech każdy jeden sobie zabierze – zachęcał proboszcz.