Po 40 latach otwarto część z sarkofagiem, w którym spoczywa biskup Franciszek Jop.
Antropolog Agata Hałuszko i archeolog, Maciej Krzywka badają wnętrza dwóch krypt Karina Grytz-Jurkowska/Foto Gość W opolskiej katedrze rozpoczęły się badania archeologiczne krypt.
Pierwszej, w której przed 40 laty pochowano ciało biskupa Franciszka Jopa, do której zejście znajduje się przed ołtarzem Matki Boskiej Opolskiej i drugiej, położonej od północnej nawy, pod chrzcielnicą.
Inwentaryzują je specjaliści z Wrocławia - archeolog Maciej Krzywka i antropolog Agata Hałuszko.
Wprawdzie metalowego sarkofagu, zawierającego trumnę biskupa Jopa nie otwierano, ale w drugiej krypcie znaleziono kości, które są teraz badane.
- Nie spodziewaliśmy się w tych kryptach znaleźć żadnych szczątków ludzkich prócz ciała biskupa, bo były one już czyszczone w latach 70. ubiegłego wieku. Kości, na które natrafiliśmy były „przemieszczone”, czyli wtórnie złożone w tym miejscu, najprawdopodobniej zsypane z sarkofagów bądź innych miejsc lub przywiezione z zewnątrz. Były one pomieszane i posypane wapnem. Nie ma jeszcze potwierdzenia, na jaki wiek można je datować. Postaramy się rozpoznać płeć i liczbę tych osób, oszacować wiek w chwili śmierci. Są też fragmenty tkanin, ale czy będą się one nadawały do dalszych badań - zobaczymy - tłumaczy antropolog z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Wejście do tej krypty znajduje się przed obrazem MB Opolskiej Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Dlaczego zdecydowano się otworzyć i zbadać ponownie podziemne komory mówi ks. Waldemar Klinger, pełnomocnik ds. odnowy katedry.
- Ostatni, dość ogólny opis tych krypt mamy sprzed kilkudziesięciu lat, z ubiegłego wieku. Teraz robione jest skanowanie, ze szczegółowym opisem oraz badania antropologiczne odnalezionych tam kości. Życzeniem biskupa opolskiego było też znalezienie miejsca na pochówki kolejnych biskupów, bo przywilejem biskupów ordynariuszy jest, że mogą spoczywać w katedrze. Chcemy, żeby żyli jak najdłużej, trzeba mieć jednak świadomość, że przygotowanie krypt wymaga czasu. By więc uniknąć tak gorączkowych ruchów, jakie były po śmierci bp. Jopa, chcemy przygotować podziemia już teraz. Docelowo rozpatrujemy też możliwość poszerzenia ich i udostępnienia wiernym, chcącym np. nawiedzić grób biskupa. To jednak zależy od efektów obecnych badań - wskazuje ks. Klinger.
Sarkofag był do tej pory zamurowany w krypcie południowej Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Dotychczas sarkofag z trumną biskupa Franciszka Jopa zamurowany w krypcie południowej był niedostępny. Obecnie ścianka oddzielająca tę część podziemi została zburzona, a krypta odkażona i przewietrzona. Zwiedzanie jest jednak niemożliwe, bo jest tam ciasno a schody są bardzo strome. Dr Maciej Krzywka, archeolog, przyznaje, że nie są to jedyne podziemne wnętrza katedry, ale nie będą się na razie przebijać do kolejnych krypt.
Na razie efekty obecnej inwentaryzacji zostaną przedstawione na spotkaniu z udziałem biskupa opolskiego, wojewódzkiego i diecezjalnego konserwatora zabytków, rządcy katedry i specjalistów. Wtedy też zapadną decyzje odnośnie dalszych prac.