powrót
Wiara.pl - Serwis

Opolski

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 25/2025
    GN 25/2025 Dokument:(9309285,Ślepi przewodnicy)
Czuję, jak arabskie słowa mnie dotykają  
Syryjscy chrześcijanie w czasie modlitwy za Syrię w Opolu 11 grudnia Andrzej Kerner /Foto Gość

Czuję, jak arabskie słowa mnie dotykają przejdź do galerii

Syryjscy chrześcijanie modlą się co tydzień w Opolu.

Andrzej Kerner Andrzej Kerner

dodane 11.12.2016 21:17
0

- Potrzebujemy modlitwy po arabsku. Modlitwa we własnym języku jest czymś miłym sercu. Możesz wyrazić swoje uczucia. Nawet jeśli słowa znaczą to samo, to we własnym języku rozumiesz je lepiej - jakby więcej w sobie zawierały. Kiedy idę do kościoła polskiego, nie rozumiem wszystkiego i nie odczuwam modlitwy tak dobrze w swoim wnętrzu. A tutaj czuję, jak słowa mnie dotykają - mówi Ehssan, Syryjczyk z Homs, który wraz z kilkunastoma swoimi rodakami modlił się w niedzielę, 11 grudnia po południu w zamienionej w salę modlitwy kawiarence kościoła „Ostoja” w Opolu. Spotykają się tam dzięki bezinteresownej życzliwości pastora zboru Mariusza Muszczyńskiego.

Rodziny syryjskich uchodźców chrześcijańskich, które mieszkają obecnie w Opolu, Dobrodzieniu, Oławie i Wrocławiu - a sprowadzone do Polski zostały dzięki Fundacji „Estera” - co niedzielę spotykają się w Opolu na modlitwie w języku arabskim.

Spotkanie modlitewne prowadził Rafi Habib - lider wspólnoty, która nazwała się „Arabic Nazarene Church”. Rafi mieszka w Opolu razem z rodzicami - Leną i Nidalem. Spotkanie rozpoczęło się spontaniczną modlitwą Rafiego, a potem uczestnicy wyrażali na głos własne modlitwy i śpiewali arabskie pieśni religijne. Podnosili ręce, krzyżowali je na piersiach, słowem - modlitwa była pełna wyrażanych emocji. Jak śpiewali, można zobaczyć i posłuchać TUTAJ.

- Dzisiaj modlimy się specjalnie za Syrię, za Syryjczyków, o pokój, żeby Bóg chronił nasz kraj. ISIS zaczyna przegrywać wojnę, ale właśnie zaatakowali Palmyrę - mówi mi Lena Afessa, mama Rafiego. Tłumaczy mi również kazanie swojego syna. - Modlitwa to najważniejsze, co mamy do zrobienia. Ojciec nas naprawdę wysłuchuje, bo my jesteśmy jego dziećmi. Jednak nie opowiadajmy Mu ciągle tego samego, nie ograniczajmy się do powtarzania ciągle tych samych słów. Mówmy Mu o tym, co przeżywamy, rozmawiajmy jak z Ojcem – mówił.

 

Czuję, jak arabskie słowa mnie dotykają   Po modlitwie przyszedł czas na syryjskie jedzenie Andrzej Kerner /Foto Gość

 

 

- Naszym aniołem jest Tomasz. Kiedyś zobaczyłem go, jak siedział i płakał. Wytłumaczył mi, że płacze, bo nie może pomóc większej liczbie ludzi – mówi Tony Salloum, który przyleciał do Polski z żoną, synkiem oraz rodzicami z Homs. Siedzimy przy stole z przygotowaną na syryjski sposób kaszą, sałatką warzywną i pasztecikami. Niespodziewanie i chyba ze wzruszeniem odkrywamy, że jest człowiek, który nas łączy. To o. Frans van der Lugt, holenderski jezuita, o którym kiedyś pisałem, a był bliskim przyjacielem Tony’ego. Został zamordowany przez islamskiego terrorystę w Homs. – To mój prywatny święty – mówi z przejęciem kilka razy Tony i pokazuje mi prywatne zdjęcia z o. Fransem w swoim smartfonie. Tony, jego rodzina i rodzice mieszkają w Oławie, a pomaga im tamtejszy biznesmen Tomasz Wilgosz.

Uchodźcom sprowadzonym przez fundację „Estera” w grudniu kończy się pomoc finansowa świadczona przez fundację, a zasiłków państwowych nie dostają. W trudnej sytuacji znalazła się mama Ehsanna, która mieszka we Wrocławiu z córką uczącą się w gimnazjum i synem pracującym w „Media Markt”. Muszą znaleźć nowe lokum i utrzymać je oraz całą rodzinę z pensji syna. – Nawet po roku trudno jest nam tutaj żyć – przyznaje Ehssan.

W lepszej sytuacji są rodziny Nidala i Leny oraz ich krewnych Shadiego i Mariam, którzy znaleźli pracę i mieszkanie dzięki Caritas Diecezji Opolskiej oraz przychylności Piotra Klera, właściciela znanej fabryki mebli w Dobrodzieniu.

A może ktoś z Czytelników ma możliwość pomocy - chodziłoby o niedrogie lokum na terenie Wrocławia - rodzinie Ehsanna?

Więcej o rodzinie Nidala, Leny i Rafiego w „Gościu Opolskim” nr 52 na 25 grudnia.

1 / 1
Syryjscy chrześcijanie modlą się w Opolu

Foto Gość DODANE 11.12.2016 AKTUALIZACJA 12.12.2016

Syryjscy chrześcijanie modlą się w Opolu

​11 grudnia 2016. Chrześcijańscy uchodźcy z Syrii (z Homs i Damaszku) mieszkający obecnie w Opolu, Dobrodzieniu, Oławie i Wrocławiu co niedzielę spotykają się na modlitwie w Opolu. Po godzinnym nabożeństwie z kazaniem lidera wspólnoty Rafiego Habib zasiadają przy stole z syryjskim jedzeniem.  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • MODLITWA
  • OPOLE
  • SYRIA
  • UCHODŹCY

Polecane w subskrypcji

  • Polska szkoła złych decyzji. Podsumowanie roku szkolnego 2024/2025 i dokonań minister Barbary Nowackiej
    • Edukacja
    • Agata Puścikowska
    Polska szkoła złych decyzji. Podsumowanie roku szkolnego 2024/2025 i dokonań minister Barbary Nowackiej
  • „Pauza nie oznacza odwrotu”. Rozmowa z kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
    • Rozmowa
    • Magdalena Dobrzyniak
    „Pauza nie oznacza odwrotu”. Rozmowa z kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
  • Kawał górala. Mała ojczyzna ks. Józefa Tischnera
    • Kościół
    • Przemysław Kucharczak
    Kawał górala. Mała ojczyzna ks. Józefa Tischnera
  • Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
    • Rozmowa
    • Szymon Babuchowski
    Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
  • Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
  • Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
    • Pytania czytelników
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE