Papież Franciszek napisał do dzieci w parafii rzymskokatolickiej w Aleppo. Relacja pracującej tam s. Brygidy Maniurki.
– Kościół wybuchł salwą radości i oklaskami – relacjonuje Mszę św. odprawianą w Nowy Rok – Światowy Dzień Pokoju w rzymskokatolickim kościele św. Franciszka w Aleppo (Syria) s. Brygida Maniurka FMM.
Powodem wybuchu radości była wieść, że list do dzieci uczestniczących w Aleppo w comiesięcznej Mszy św. o pokój napisał papież Franciszek.
– Otrzymaliśmy ten list w sobotę wieczorem – relacjonuje s. Brygida, misjonarka pochodząca z Łagiewnik Małych (dekanat Zawadzkie), od ponad 20 lat pracująca w Syrii, a obecnie mieszkająca w Aleppo. Zaledwie kilka dni wcześniej katolicy z Aleppo napisali list do papieża informując go o odprawianych zawsze w pierwszą niedzielę miesiąca Mszach św. dla dzieci w intencji pokoju. Właśnie z Aleppo wyszła inicjatywa takich dziecięcych modlitw o pokój z udziałem dzieci – rozprzestrzeniająca się obecnie na świecie za sprawą apelu generała franciszkanów i kustosza Ziemi Świętej.
„Przyłączam się do was bardzo chętnie w modlitwie do Dzieciątka w Żłóbku, Króla Pokoju... niech rozlewa swój Pokój, który przewyższa całą inteligencję, na waszą Ojczyznę i wasze miasto Aleppo, i na cały świat... Bądźcie pewni mojej obecności bliskiej was i mojej nieprzerwanej modlitwy za was i za wasz drogi kraj... Udzielam wam, waszej parafii i wszystkim dzieciom na całym świecie mojego apostolskiego błogosławieństwa!” - napisał w liście przesłanym w języku arabskim papież Franciszek.
S. Brygida Maniurka (na pierwszym planie) w czasie Mszy św. o pokój w Nowy Rok - Światowy Dzień Pokoju. Latin Parish St. Francis in Aleppo – Dzieci przybyły bardzo licznie na Mszę św. o pokój. Niektóre jeszcze zaspane, bo jak wyznały o. proboszczowi Ibrahimowi w poprzedni wieczór z rodzicami witały Nowy Rok. Cieszyły się, że witamy ten Nowy Rok, po raz pierwszy od pięciu lat, bez strachu przed bombardowaniami i strzelaniną, że wojna uciszyła się. Ale jesteśmy smutni bo jest jeszcze dużo ludzi, a zwłaszcza dzieci, które cierpią głód, zimno (a mamy zimę), są chorzy, żyją w nędzy, nie mają domu, itd. – relacjonuje misjonarka.
Kiedy o. Ibrahim zapytał dzieci: „Kto był w ciągu tych pięciu lat i nadal jest bardzo blisko nas? Kto interesuje się naszą sytuacją? Kto bez przerwy modli się za nas? Kto mówi codziennie całemu światu o Aleppo, Syrii?” dzieci natychmiast odgadły, że to Papież Franciszek. Wtedy Ojciec proboszcz oznajmił, że papież właśnie przysłał nam odpowiedź na nasz list. Wtedy w kościele wybuchła ogromna radość – cieszy się s. Brygida.
Potem odczytano list papieża Franciszka, w modlitwie powszechnej polecano intencje wyrażone w papieskim orędziu na tegoroczny Światowy Dzień Pokoju, w procesji z darami przyniesiono symbole miejsc codziennego życia mieszkańców: rodzinę, szkołę, kościół, miasto Aleppo.
– Opuszczaliśmy kościół z sercami pełnymi wdzięczności i radości za piękny prezent i specjalne błogosławieństwo Ojca Świętego dla nas, naszej parafii, miasta Aleppo i całej Syrii u progu Nowego Roku. W klimacie radości wszyscy zeszliśmy do jednej z sal parafialnych, by kontynuować świętowanie rozpoczęte uroczystością Bożego Narodzenia – opowiada s. Brygida.