Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
  • GN 18/2025
    GN 18/2025 Dokument:(9238269,Człowiek jednej roli)
  • GN 17/2025
    GN 17/2025 Dokument:(9228937,Synchronizacja i piękni ludzie)
  • Historia Kościoła (9) 03/2025
    Historia Kościoła (9) 03/2025 Dokument:(9220196,Państwo ze stosów. Czy Francja podłożyła za dużo ognia pod własną historię?)
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Toro Tinku, czyli dzień św. Jana Chrzciciela w boliwijskim Acasio

Toro Tinku, czyli dzień św. Jana Chrzciciela w boliwijskim Acasio przejdź do galerii

Fotoreportaż Renaty Matusiak, podróżniczki z Kędzierzyna-Koźla, dla "Gościa Opolskiego".

 
Zlane potem, dyszące naprzeciwko siebie byki są bohaterami widowska zręczności i siły, w którym żaden nie zostaje poważnie ranny Renata Matusiak

Tradycją miejscowości w Ameryce Południowej jest, że mają swoich świętych patronów. Ma go też mała wioska Acasio, położona w Kordylierze Środkowej w południowo-zachodniej Boliwii. Jest nim święty Jan Chrzciciel i jemu poświęcone są odbywające się tu co roku 24 czerwca Toro Tinku, czyli walki byków.

Acasio znajduje się w departamencie Potosi, ale z tego miasta do wsi nie ma żadnych dróg. Można się tam dostać tylko ze stolicy sąsiedniego departamentu - Cochabamby, skąd dwa razy w tygodniu o 6.00 rano odjeżdża autobus. W praktyce odjeżdża nieco później, bo zwykle bardzo dużo czasu zajmuje ulokowanie wszystkich pakunków w bagażniku i na dachu. Po półgodzinie jazdy zatrzymujemy się na rogatkach miasta przy ulicznej garkuchni na śniadanie. Czy przed podróżą nie mogli zjeść? Sąsiadka z przedniego siedzenia, korpulentna Indianka w tradycyjnej i jeszcze bardziej poszerzającej biodra spódnicy, z warkoczami do pasa, przedłużonymi ozdobnymi zakończeniami, tłumaczy mi, że wcześniej nie ma na ulicach jedzenia. Mieszkańcy regionu Cochabamby uwielbiają jeść i są szczęśliwi, gdy jedzą 7 posiłków dziennie.

Toro Tinku, czyli dzień św. Jana Chrzciciela w boliwijskim Acasio   Ukazuje się piękna dolina z wyschniętym korytem rzeki głęboko w dole Renata Matusiak Za miastem kończy się asfalt. Jest pora sucha i zimna, górski trakt tonie w pyle. Ukazuje się piękna dolina z wyschniętym korytem rzeki głęboko w dole. Ostrymi zakrętami zjeżdżamy do jej poziomu, by potem znów wspinać się w górę. Czasem trudno nam się minąć z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem. Jest mi zimno, wyjmuję śpiwór i opatulam się wzorem miejscowych poowijanych w koce. W południe jestem na miejscu.

Idę do centrum, po bokach drogi byki odpoczywają w cieniu i zdają się być obojętne wobec tego, co ma się wydarzyć po południu. Tu i ówdzie krzątają się mężczyźni w kolorowych tradycyjnych strojach i wełnianych czapkach. Młodzi chłopcy przechadzają się grupkami, trzymając w ręku czarango, tradycyjny instrument muzyczny. Na niewielkim placu centralnym i prowadzących do niego ulicach rozstawiły się kobiety ze swoimi mobilnymi garkuchniami. Podstawą wszystkich dań są ryż i mięso, do tego makaron, czoklo (odmiana kukurydzy o dużych białych ziarnach) i wśród różnych odmian ziemniaków czunio, czyli specjalny rodzaj mrożonych, a następnie odwodnionych bulw w czarnym kolorze. Niewielkie targowisko prezentuje tradycyjne wyroby tkackie.

Toro Tinku, czyli dzień św. Jana Chrzciciela w boliwijskim Acasio   Młodzi chłopcy przechadzają się grupkami, trzymając w ręku czarango, tradycyjny instrument muzyczny Renata Matusiak

W kościele katolickim kończy się Msza św. i rusza procesja z figurą św. Jana Chrzciciela. Zatacza koło śladem przygotowanych przez miejscowych ołtarzy, przystrojonych kwiatami i kolorowymi chustami. Kapelusze kobiet są również udekorowane kwiatami i dodatkowo tłuszczem zabitej dzień wcześniej owcy. Ten tłuszcz jest na szczęście, aby wszystko przebiegło pomyślnie. Po procesji figura świętego zostaje złożona w miejscu pełniącym rolę świetlicy.

W Boliwii doskonale widać, jak na nowym kontynencie mieszają się dawne wierzenia z przywiezionym przez Hiszpanów chrześcijaństwem. Boliwijczycy chodzą do kościoła, przyjmują sakramenty i jednocześnie hołdują predkolumbijskim zwyczajom składania ofiar siłom przyrody, czyli palenia ofiarnych ołtarzyków. Przygotowuje się je specjalnie w zależności od intencji, zajmują się tym odpowiednie osoby, a do ich wykonania służą małe kwadraciki z cukru z odbitymi na nich różnymi formami.

W wiosce wciśniętej w małą dolinę otoczoną górami, gdzie wieczne wiatry wieją z góry do dołu i odwrotnie, jest dziś bardzo tłoczno. Ze swoimi najlepszymi bykami przyjechało kilkanaście osad. Wszystkie noclegownie są zajęte. W ciasnej zabudowie wsi gospodarze glinianych domów nie mają podwórek, gdzie mogłabym rozstawić namiot albo są okupowane przez zwierzęta. Kolejny pomysł, jaki przychodzi mi do głowy, to szkoła, ale jest zamknięta, a stróż gdzieś poszedł. W całej Boliwii szkoły mają swoich woźnych, którzy cały czas ich pilnują i mieszkają tam, często ze swoimi rodzinami. Znajduję otwarty kościół ewangelicki z pomieszczeniem wypełnionym piętrowymi łóżkami z materacami i kocami. Pozostaje mi jeszcze chodzenie od drzwi do drzwi, by znaleźć opiekuna tego przybytku.

« ‹ 1 2 › »
Walki byków - fiesta ku czci św. Jana Chrzciciela w Boliwii

Zdjęcie nie do użytku DODANE 23.07.2017

Walki byków - fiesta ku czci św. Jana Chrzciciela w Boliwii

​Acasio (departament Potosi, Boliwia). Święto patrona wioski św. Jana Chrzciciela, którego nieodłączną częścią są walki byków - Toro Tinku.  
oceń artykuł Pobieranie..

Renata Matusiak

|

GOSC.PL

publikacja 23.07.2017 14:01

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • BOLIWIA
  • FIESTA
  • WALKI BYKÓW
  • ŚW. JAN CHRZCICIEL

Polecane w subskrypcji

  • Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Agresja wobec medyków przybiera na sile. Czy da się ją opanować?
  • Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
    • Rozmowa
    • Wojciech Teister
    Ks. Matuszewski: Zdejmijmy z papieża nieco balastu, jakim są nierealistyczne oczekiwania
  • Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
    • Kultura
    • Edward Kabiesz
    Miniserial „Wszystko o Marii. Matce Bożej” mówi o Maryi wszystko, tylko nie to, co mówi o Niej tradycja Kościoła
  • Miłosierdzie na góralską nutę
    • Kultura
    • Jan Głąbiński
    Miłosierdzie na góralską nutę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X