Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Opolski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE
    • BISKUPI

Najnowsze Wydania

  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
opole.gosc.pl → Wiadomości z diecezji opolskiej → Rodzinne pielgrzymowanie

Rodzinne pielgrzymowanie przejdź do galerii

Władysław idzie na Jasną Górę piętnasty raz i towarzyszy mu wnuk Kacper. Agnieszka idzie po raz szósty i jest z nią córka Natalia. A Ewa i Andrzej w drogę wybrali się po raz pierwszy, i to razem z piątką dzieci.

 
Ewa z Andrzejem pielgrzymują wraz z piątką dzieci Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Z nimi wszystkimi rozmawiam w poniedziałek przed kościołem św. Jacka w Opolu-Kolonii Gosławickiej, skąd wyrusza strumień opolski pielgrzymki. Pada deszcz, ale uśmiechy dopisują. To, co można wyczuć przede wszystkim, to oczekiwanie. Oczekiwanie na to, by pielgrzymka już się zaczęła, oczekiwanie na to, co przyniesienie tydzień wędrowania ku Jasnej Górze.

- Pielgrzymka jest dla mnie czasem wyciszenia - mówi wprost Władysław z „jedynki” żółtej. Na Jasną Górę pielgrzymuje już po raz 15. Kiedyś na pielgrzymkę chodziła też jego żona, ale już nie może. Za rok chce dołączyć córka z wnuczką, ale tym razem towarzyszy mu tylko 15-letni wnuk Kacper.

- Zabrałem ze sobą jak najmniej rzeczy. Wiem, że nie mam czym się przejmować. Ludzie mnie nakarmią, napoją. Awaryjnie zabrałem namiot, gdybym gdzieś po drodze nie znalazł noclegu - mówi. - Potrzebny jest w roku taki jeden tydzień bez telewizora, gazety czy książki - dodaje.

Jedni w pielgrzymce idą dwudziesty któryś raz, inni po raz pierwszy. Jedni całymi rodzinami, inni jako reprezentanci swoich rodzin i tych, którzy pielgrzymować już nie mogą. Wśród pielgrzymów jest 2,5-miesięczna Hania z rodzicami, jest wspomniany już gimnazjalista Kacper, są i emeryci. Są też całe wieloosobowe rodziny.

Po raz pierwszy na szlak wybrali się Ewa i Andrzej wraz z piątką dzieci: Jakubem, Adamem, Mikołajem, Martyną i Tobiaszem. Najstarsze z dzieci ma 13 lat, a najmłodsze - 11 miesięcy. Wędrują w „trzynastce” srebrnej. Troje dzieci jedzie w dwóch wózkach, a dwoje najstarszych idzie na własnych nogach.

- Do pielgrzymki najpierw przygotowywaliśmy się duchowo, umacnialiśmy się w przekonaniu, że musimy iść. Jesteśmy w Domowym Kościele i w tym roku nie jedziemy na żadne rekolekcje, więc bardzo brakowało nam takiego rekolekcyjnego czasu - mówi Ewa.

- Dowiadywaliśmy się od naszych znajomych, którzy pielgrzymują, jak wygląda trasa. I pod te warunki przygotowywaliśmy się. Może jesteśmy wariatami, bo wybieramy się z piątką dzieci, ale mamy też rozsądek i jak najlepiej przygotowaliśmy się do drogi. Z praktycznego punktu widzenia to wszystko to, co potrzebujemy, wszystkie lekarstwa, mamy przy sobie - podkreśla Ewa.

Małżonkowie rozmawiali z dziećmi o pielgrzymowaniu, tłumaczyli im, jak będzie wyglądał dzień w drodze, drukowali mapy, mówili o tym, gdzie będą postoje. Intensywne przygotowania trwały przez ostatni tydzień.

- Dziś każdy ma ze sobą plecak. W nim po jednym stroju na przebranie. Walizka jest w aucie, które już czeka na nas w Kamieniu Śląskim - wyjaśnia Andrzej.

Na Jasną Górę niosą rodzinne intencje. - Mamy ten trud, że w ubiegłym roku we wrześniu Tobiasz urodził się z zespołem Downa, a w październiku dowiedzieliśmy się, że nasz Adaś jest nieuleczalnie chory. Niosę intencję z prośbą, aby to wszystko jako mama móc unieść. Wierzę, że Matka Boża doda mi sił - przyznaje Ewa. I wraz z Andrzejem umawiają się ze mną na rozmowę w sobotę, już na Jasnej Górze. - Wtedy będziemy mogli powiedzieć znacznie więcej o rodzinnym pielgrzymowaniu - uśmiecha się Andrzej.

Agnieszka na Jasną Górę idzie po raz 6. Towarzyszy jej nastoletnia córka Natalia. Choć są z Toszka, a więc z diecezji gliwickiej, z sentymentu wracają na pielgrzymkę opolską, dłuższą o kilka dni drogi. Pielgrzymują w strzeleckiej „dwójce” niebieskiej.

- Pierwszy raz pielgrzymowałam, gdy byłam młodą dziewczyną. Szłam wtedy z koleżankami. Motywacją było przeżycie przygody, dobrego czasu razem - opowiada Agnieszka. - Po przerwie wróciłam na pielgrzymkę. I teraz idę już 3. raz - dopowiada. Przyznaje, że tym razem nie było zbyt wielu przygotowań, bo dopiero w ostatni piątek dowiedziała się, że może wyruszyć na pielgrzymi szlak.

Dla Agnieszki i Natalii jest to czas bycia razem jako mama i córka. Ale są to też rekolekcje, w których niosą na Jasną Górę wiele intencji, nie tylko swoich, ale również od znajomych. - Mam cały plecak intencji. Niosę w sercu podziękowania i prośby, a także przepraszam za to, co było nie tak. W drodze codziennie wspominam te intencje, począwszy tu, od kościoła św. Jacka w Opolu, aż po Jasną Górę - mówi Agnieszka.

« ‹ 1 › »
Start strumienia opolskiego

Foto Gość DODANE 14.08.2017 AKTUALIZACJA 14.08.2017

Start strumienia opolskiego

​W poniedziałek 14 sierpnia, w deszczowy poranek, grupy strumienia opolskiego wyruszyły z Opola ku Jasnej Górze. Pierwszego dnia drogi pątnicy dojdą do Kamienia Śląskiego.  
oceń artykuł Pobieranie..

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

|

GOSC.PL

publikacja 14.08.2017 15:15

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • 41. PIESZA PIELGRZYMKA OPOLSKA
  • OPOLE
  • PIELGRZYMKA
  • STRUMIEŃ OPOLSKI

Polecane w subskrypcji

  • Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
    • Rozmowa
    • Andrzej Grajewski
    Jarosław Kaczyński dla GN: Chciałbym, aby Karol Nawrocki był prezydentem, który będzie zwalczał nieszczęście, jakie nam się trafiło
  • Całymi rodzinami poszli na śmierć. 81 lat temu Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz
    • Historia
    • Agnieszka Huf
    Całymi rodzinami poszli na śmierć. 81 lat temu Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz
  • Św. Jan Maria Vianney – zaprzeczenie klerykalizmu. Czegokolwiek oczekiwał od parafian, sam to robił
    • Temat Gościa
    • Franciszek Kucharczak
    Św. Jan Maria Vianney – zaprzeczenie klerykalizmu. Czegokolwiek oczekiwał od parafian, sam to robił
  • Filip Chajzer o swoim wyjściu z uzależnienia od narkotyków i wierze, która zmienia życie
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Filip Chajzer o swoim wyjściu z uzależnienia od narkotyków i wierze, która zmienia życie
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X