Babcia powiedziała mi kiedyś: „A idź, gdzie pieprz rośnie”. No to poszedłem… – uśmiecha się ks. Manfred Knossalla ze Starych Siołkowic.
Padre Manfredo – bo tak do niego mówią w Ameryce Południowej – na misjach w Brazylii spędził 45 lat. Urodził się „dzień po Panu Jezusie”, czyli 26 grudnia w 1942 roku. Dorastał w Siołkowicach, tam przyjmował kolejne sakramenty i chodził do szkoły. Potem ogólniak w Dobrzeniu Wielkim, rok Wyższej Szkoły Rolniczej we Wrocławiu i zmiana uczelni na tamtejsze Wyższe Seminarium Duchowne – tak zaczyna się historia siołkowickiego misjonarza... Późniejsze lata obfitują w coraz ciekawsze wątki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.