Święta (nie)pokorna

  - Tryptyk nieprzypadkowo podzielono na 4 części, a każdy obraz opisuje ważne momenty z życia św. Jadwigi, wybrane na podstawie kodeksu lubińskiego - mówił prelegent Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość O św. Jadwidze Śląskiej, która z pokory i dla umartwienia się chodziła boso, a polecenie spowiednika nakazującego noszenie butów spełniła, zawieszając je na pasku, opowiedział dr Marek Sikorski, historyk sztuki.

Wskazywał jednak nie na przekorę księżnej, lecz raczej na jej pobożność, wielkie współczucie i miłosierdzie dla biednych oraz życie w trudnych czasach, pełne cierpień, ale też ufności do Boga.

Przypadająca w tym roku 750. rocznica kanonizacji św. Jadwigi była okazją do przypomnienia postaci patronki Śląska. Centralna Biblioteka im. Josepha von Eichendorffa w Opolu i Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce zorganizowały wykład pt. „W kręgu kultu św. Jadwigi Śląskiej. Rozważania o hagiografii i ikonografii”.

Prelegent dr Marek Sikorski przypomniał życiorys świętej, opierając się na dawnych kodeksach i dziełach sztuki, m.in. obrazach i rzeźbach z Trzebnicy i Legnickiego Pola, słynnym tryptyku jej poświęconym czy pomniku przy źródełku w Lądku Zdroju.

Była to też okazja do refleksji nad pełnym symboliki i alegorii przedstawianiem człowieka, jego życia i cnót przez ludzi średniowiecza czy nieco późniejszych kronikarzy, a także nad współczesną kulturą, w której dominuje technika i dehumanizacja.

- Dzisiejsza nowoczesna Europa potrzebuje treści, które wzmocnią jej tożsamość na bazie etyki chrześcijańskiej. Istotne są w tym tradycja i pamięć historyczna. Są one częścią naszej katolickiej kultury i wzmacniają jej religijną tożsamość. Ważną rolę przy tym odgrywa kult świętych Pańskich, nie tylko jego religijna, lecz kulturowa postać. Od stuleci troszczy się Kościół w sprawie historii swoich męczenników, świętych i bohaterów wiary, świętość zaś traktuje jako cel chrześcijańskiego życia i świadectwo wiary. Do tych chwalebnych świadków wiary należy św. Jadwiga Śląska - tłumaczył dr Marek Sikorski.

  Wystawę można oglądać na parterze Centralnej Biblioteki im J. v. Eichendorffa w Opolu (ul. Szpitalna 7a) Karina Grytz-Jurkowska /Foto Gość Nie brakło odniesień z życia św. Jadwigi do życia Jezusa i nawiązania do tajemnic różańcowych. Pokazywał to zwłaszcza tryptyk podzielony na 4 części ukazujący chwile radosne, jasne, bolesne i chwalebne w jej życiu.

Spotkanie się zakończyło, lecz pozostała przygotowana przez bibliotekę wystawa. Prezentuje ona liczne publikacje ze zbiorów tej placówki poświęcone św. Jadwidze, stare i niedawno wydane, polsko- oraz niemieckojęzyczne, bogato ilustrowane albumy, artykuły naukowe, legendy o niej, ale także o miejscach z nią związanych. Ekspozycję można oglądać przez miesiąc, a potem także wypożyczyć prezentowane dzieła.