Trwa akcja "Wigilia bez granic" - także na Opolszczyźnie. Jeszcze do 20 grudnia można zaprosić na świąteczną kolację obcokrajowca.
Pokazanie wigilijnych zwyczajów, przełamanie się opłatkiem to dobry krok w stronę wzajemnego poznania i integracji Henryk Przondziono /Gość Niedzielny - Chcemy zachęcić polskie rodziny do zaproszenia na wigilię cudzoziemca - studenta, pracującego, niewracającego w te dni do swojego kraju z powodu kosztów czy odległości, by zajął to symboliczne, puste miejsce przy stole. Goszcząc w naszych domach, mają szansę lepiej poznać naszą tradycję, religię, kulturę, mają szansę nawiązać relacje z Polakami, bo zwykle pozostawieni sami sobie pozostają w swoim gronie, izolują się, nie bardzo potrafią się zintegrować. A znając siebie nawzajem, będziemy się siebie mniej bać, łatwiej będzie się zaakceptować - mówi Ryszard Krzyżkowski z Instytutu Myśli Schumana, organizatora akcji.
Podkreśla, że zeszłoroczne doświadczenia w Warszawie i Łodzi, przeprowadzone głównie z udziałem tamtejszych uczelni, są bardzo pozytywne - nie było, wbrew obawom, niezręcznego milczenia przy kolacji, ale wiele radości, wzajemnego opowiadania o swoich krajach, zwyczajach... Stąd pomysł, by powtórzyć to także w innych miastach i całych województwach, w tym na Opolszczyźnie. Pomysł wsparły opolskie uczelnie, przekazując informację o tym projekcie studentom polskim, ale też z zagranicy, również biskup opolski zachęca do dania przykładu chrześcijańskiej miłości.
Zainteresowani mogą się zgłaszać, wypełniając formularz na ogólnopolskiej stronie www.wigiliabezgranic.com. Tam też znaleźć można szczegóły dotyczące akcji. Dobieraniem chętnych zajmują się na podstawie wysłanych formularzy koordynatorzy i wolontariusze w poszczególnych regionach. Oni pomogą też rozwiązać kwestie praktyczne, jak np. dojazd, wymiana numerów telefonu, informacje o gościu czy goszczącej rodzinie.
Zachęcając do przyjęcia takiego gościa na wigilijny wieczór, przypomina ubiegłoroczne Światowe Dni Młodzieży w Polsce, otwartość i serdeczność tych, którzy gościli pielgrzymów, przyjaźnie, które się wtedy nawiązały i bywa, że trwają do dziś, wzajemne poznawanie się i wzbogacanie. Wtedy też niejednokrotnie najpierw była obawa o to, jak uda się dogadać, w jakim języku ze sobą porozumieć, czy nie będą kłopotem inne menu, zwyczaje. A jednak okazało się, że wszystko to nie jest problemem, nawet w przypadku przybyszów z egzotycznych krajów, gdy jest otwartość i np. pomoce techniczne, jak tłumacz w telefonie komórkowym.
- Liczbę osób, kwestię języków, tolerowanych potraw i inne szczegóły można zaznaczyć w wypełnianym formularzu - to pomaga w doborze gospodarzy i gości. Zresztą właśnie żeby się wstępnie poznać, organizujemy wcześniej spotkanie zapoznawcze, podobnie później, dla tych, którzy chcą podtrzymywać te kontakty - tłumaczy przedstawiciel Instytutu Myśli Schumana.
Wigilia z gościem z zagranicy może być ciekawa i pełna serdeczności Materiały organizatora W Polsce studiuje obecnie ponad 60 tys. studentów z zagranicy, za pracą tylko z Ukrainy przyjechało ok. miliona osób, są też osoby z Turcji, Indii, Chin, Egiptu czy Armenii. Stąd można przyjąć nie tylko chrześcijan, ale też wyznawców innej religii - to dla nich wyjątkowo ciekawe doświadczenie, a dla nas także możliwość dania świadectwa wiary i gościnności. R. Krzyżkowski przytacza nawet historię małżeństwa, które zaprosiło pracującą w Polsce parę turecką i tak dobrze trafiło, że później prowadzili wspólny biznes, zostali też zaproszeni na ślub owej pary w Warszawie.
Partnerem medialnym akcji są m.in. Katolicka Agencja Informacyjna, "Gość Niedzielny" i "Niedziela", partnerem strategicznym - Caritas.