Niewinne kłamstewka

Częstym przypadkiem rozmijania się z prawdą są tak zwane „niewinne kłamstewka”. Kłamstewkami zwane z powodu błahej treści, małej wagi jakiejś sprawy.

Niewinnymi mianowane, bo nikomu nie wyrządzają szkody. Tak przynajmniej jest to odbierane. Jednak w istocie jest inaczej. Bo nawet jeśli bezpośrednio nie szkodzą nikomu, to jest w nich trucizna kłamstwa. Działa ona powoli, ale zabija prawdę na dwa sposoby. Pierwszym jest oswojenie się z fałszem padającym z własnych ust. Oswojenie się w jakiejkolwiek dziedzinie ze złem, chociażby małym, powoduje przytępienie sumienia. Więcej – złe zachowanie powtarzające się wielokrotnie jest w stanie niektóre obszary wrażliwości sumienia wyłączyć całkowicie. W chwili trudnej, często niespodziewanej, kłamstwo wypowiadamy nieomal automatycznie. Bywa, że jest to kłamstwo wielkie i szkodliwe. Drugim sposobem działania trucizny małych kłamstewek jest powolna, ale skuteczna utrata zaufania do otoczenia. Jakbyśmy wszystkich podejrzewali o kłamstwa. Żyć się nie da – w rodzinie, w sąsiedztwie, w społeczeństwie. Między prawdą a kłamstwem nie ma pośrednich odcieni szarości. Coś jest albo czarne, albo białe. Jak logika zapisu cyfrowego – albo jest „1” albo „0”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..