- Takie miejsca muszą nam wszystkim przypominać o wielkiej ofierze, którą złożyli żołnierze drugiej konspiracji - mówi Bartosz Kuświk, naczelnik Delegatury IPN w Opolu.
1 marca przed południem na budynku przy ul. Krakowskiej 53 odsłonięta i poświęcona została tablica upamiętniająca ofiary funkcjonariuszy UB. To w tym właśnie budynku w latach 1945-1948 mieściła się siedziba Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Opolu.
Decyzję o zawieszeniu tablicy pamiątkowej podjęła Rada Miasta Opola na wniosek mieszkańców.
- Chciałbym podziękować osobom, które przynajmniej w minimalny sposób zaangażowały się w to dzieło. To nasz wspólny sukces - mówił Łukasz Gruca, przedstawiciel inicjatorów upamiętnienia. - Chciałbym przywołać anegdotę, która jest sednem tej sprawy. W latach 90. do tego budynku wszedł człowiek, który w swojej bezsilności krzyczał z całych sił: „Czy wiecie, co tu było?”. Dzisiaj możemy jasno i wyraźnie udzielić odpowiedzi na to pytanie - podkreślał.
Uroczystość poprowadził Marcin Ociepa, przewodniczący Rady Miasta Opola, tablicę poświęcił ks. Sebastian Krzyżanowski, a odsłoniła Regina Mac, pseudonim „Rysia”.
Tablica jest zawieszona na froncie budynku przy ul. Krakowskiej 53 Anna Kwaśnicka /Foto Gość
- Tę tablicę poświęcamy wszystkim ofiarom komunistycznego aparatu bezpieczeństwa, które przez lata były na terenie tego budynku, ale także w innych miejscach tego typu w Opolu, torturowane i mordowane za sprzeciw wobec komunistycznego totalitaryzmu - mówił Marcin Ociepa.
- Jesteśmy przed budynkiem, jakich wiele było w całej Polsce. Jeszcze nie zakończyły się walki z Niemcami, a polscy patrioci byli aresztowani, męczeni, mordowani przez nowego okupanta. Ten okupant instalował na naszej ziemi wierne sobie jednostki, urzędy takie jak Urzędy Bezpieczeństwa. Chyba nie ma większego dowodu na to, że Polska była przegranym w obozie zwycięzców, niż takie miejsca – tłumaczył Bartosz Kuświk, naczelnik Delegatury IPN w Opolu.
- Rodziło się życie, odbudowaliśmy ojczyznę, ale takie miejsca pokazywały, że choć formalnie zwycięzcy, to byliśmy pokonanymi, znaleźliśmy się ponownie w niewoli - mówił B. Kuświk.
- Nie pamiętając ważnych wydarzeń, wielkich postaci, wspaniałych patriotów, sami skazujemy się na smutny los, którego teraz doświadczamy przy okazji uchwalania ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Smutny, bo świat jest święcie przekonany, że w 1945 r. w Polsce zapanowały wolność i pokój, że bohaterowie walki zbrojnej z Niemcami, z komunistami trafili na pomniki, trafili do podręczniki, tymczasem oni trafili do takich budynków i takich miejsc jak to, gdzie byli mordowani - mówił prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
W uroczystości uczestniczyła młodzież z opolskich szkół Anna Kwaśnicka /Foto Gość
W uroczystości odsłonięcia tablicy uczestniczyli też m.in. wojewoda opolski Adrian Czubak, Antoni Konopka z Zarządu Województwa Opolskiego, żołnierze, kombatanci, a także poczty sztandarowe opolskich szkół.