25 lat Pustelni Eliasza w Jasionej. Bp Andrzej Czaja: Bóg sobie to miejsce upodobał.
Modlę się za Was wszystkich i za tych, których tutaj nie ma, a którzy z posługi księdza Romana korzystali i budowali razem z nim różne dzieła formacyjne. Modlę się za księdza Romana, który stał się naszym opolskim Eliaszem i tutaj czeka na tych, którzy przychodzą – powiedział na początku Mszy św. sprawowanej w Pustelni Eliasza w Jasionej biskup opolski Andrzej Czaja.
W sobotę 16 czerwca pustelnia – od czterech lat ośrodek formacyjny diecezji opolskiej – świętowała swoje 25-lecie. To miejsce kultywujące duchowość Ojców Pustyni i modlitwy serca poprzez rekolekcje i dni skupienia. Stworzył je wraz z przyjaciółmi i ludźmi wspierającymi ks. Roman Hosz.
- To jest miejsce, które ułatwia pobyt i trwanie przed Bogiem. By dać Bogu czas, by mógł działać. On sobie to miejsce upodobał. Wyście doświadczyli wartości tego miejsca. A tego, którego uczynił narzędziem realizacji tego miejsca przez te 25 lat na różne próby skazywał. Cierpliwość to dziś cnota zapomniana. Zdziwiło mnie bardzo, kiedy rozpoczynając pontyfikat Benedykt XVI w homilię podczas inauguracji wplótł całkiem niemały passus na temat cierpliwości. Padły tam m.in. takie słowa: „Cierpliwość Boga zbawia świat, a nasza niecierpliwość go niszczy”. Drogi Romanie, dziękujemy Ci za Twoją cierpliwość i cierpienie z tym związane. To jest Chrystusowa droga – przez krzyż do zmartwychwstania. Dzisiaj przeżywasz moment dobrze pojętej chwały – że to dzieło realizowane przez Ciebie przez 25 lat pięknie owocuje. Ty musisz być dalej mężny. Będą tu przychodzić ludzie, którzy na różne sposoby będą na drodze ucieczki do Emaus. Bądź dla nich cierpliwy. Staraj się realizować posługę towarzyszenia, słuchania, wyjaśniania, aby z powrotem doprowadzić ich do Chrystusa. Drodzy, przychodźcie na to miejsce, ale bądźcie też w swoich miejscach apostołami pustyni: ducha wyciszenia, dania czasu, trwania przed Bogiem. Trzeba byśmy my, współcześni chrześcijanie mieli takie chwile, w których zwycięża duch pustyni – mówił w homilii bp Andrzej Czaja.
Na jubileuszu 25-lecia Pustelni Eliasza zebrało się ok. 200 przyjaciół i dobrodziejów tego miejsca. Mszę św. – obok biskupa opolskiego – koncelebrowało czterech księży: benedyktyn o. Sławomir, karmelita o. Andrzej, franciszkanin o. Zenon i ks. Roman Hosz.
- To miejsce jest dobrym miejscem. I po to, żeby Bóg mógł działać, i po to, żeby się tu nauczyć z Bogiem działać – zakończył homilię biskup opolski.
- To, że to miejsce istnieje, to nie moja zasługa, ale najpierw błogosławieństwo bp. Wieczorka, a potem trud codzienności. Wiele osób, które wkładają w to miejsce trud, czas, modlitwę, fundusze nie chce żeby ich wkład był znany – podkreślił ks. Roman Hosz.
Po Mszy św. uczestnicy święta 25-lecia przeszli do nowowybudowanej tzw. pustelni ścisłej (miejsca, gdzie w pojedynkę i w ciszy można spędzać dni rekolekcji osobistych). Nosi ona imię św. Kolumbana Starszego, mnicha iroszkockiego, założyciela opactwa na szkockiej wyspie Iona. Pustelnię poświęcił bp A. Czaja.
Potem w Namiocie Spotkania miał miejsce koncert Antoniny Krzysztoń. Znakomita pieśniarka była pod mocnym wrażeniem Pustelni. – To co zobaczyłam, przeszło moje oczekiwania. Myślę, że… to jedno z najważniejszych miejsc na świecie – powiedziała.