Po co organizować Boży Weekend? By dzielić się radością wiary!
Konkret jest taki. Przed opolskim ratuszem podchodzę do Mirka Kopyto, który wraz z żoną Magdą zainicjował zorganizowanie Bożego Weekendu. Mirek miał ze sobą gitarę i pudełko tzw. „Anielskich Krówek”, w których ukryte były cytaty z Pisma Świętego.
Zaczynamy rozmawiać o tym wszystkim, co w pierwszy dzień wakacji już od południa dzieje się w Śródmieściu za sprawą kilkudziesięciu wolontariuszy w zielonych koszulkach.
Podczas tej rozmowy podchodzi do Mirka mężczyzna i częstuje się krówką. Mirek mówi mu, żeby nie wyrzucał papierka. A ten odpowiada, że pewnie jakaś wróżba jest w środku. Po chwili wraca uśmiechnięty i daje nam do przeczytania fragment z Listu do Rzymian „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
- To bardzo dobre słowo, zachowaj je w sercu i wracaj do niego w każdy dzień - mówi mu Mirek. I w odpowiedzi słyszy podziękowanie. A do mnie dodaje:- Popatrz, nie ważne, ilu nas jest na tym Bożym Weekendzie. Ważne jest to, że przyszedł ten pan, dostał słowo i może go to dotknie.
W pierwszy dzień wakacji w centrum Opola przez trzy godziny było śpiewająco, tanecznie i uśmiechnięcie. Na tych, którzy zajrzeli na plac Wolności czekały „gienialne” naleśniki serwowane przez ks. Gienka Plocha, popcorn, wata cukrowa i babeczki ze słowem Bożym. Wszystko za darmo. Były też wspomniane „Anielskie Krówki” rozdawane przez wolontariuszy. A także stoisko misyjne, koncert hip-hopowy i malowanie twarzy - nie tylko dla najmłodszych.
Inscenizacja wyreżyserowana przez Wojciecha Machonia Anna Kwaśnicka /Foto Gość
W różnych miejscach Śródmieścia grupa teatralna prezentowała 10-minutowy spektakl o modlitwie „Ojcze Nasz”, a ekipa taneczna, animowana przez Mirosława Jaworowskiego, uwielbiała Boga tańcem. Towarzyszyli im dwaj uśmiechnięci księża Mateuszowie z bębenkami - ks. Mateusz Buczma i ks. Mateusz Mytnik.
Na placu Wolności obecni byli księża - gotowi do rozmowy. A także team „Wytwórni różańców”.
- Przygotowaliśmy 4 tysiące koralików i pół kilometra sznurka. Każdy, kto tylko chce, może własnoręcznie wykonać „dziesiątkę” różańca - wyjaśnia Piotr Nowak.
Pytam go, dlaczego bierze udział w Bożym Weekendzie. - Jestem tu, by pokazać mieszkańcom naszego miasta, że są wśród nas ludzie, którym Pan Bóg przemienił serce. Właśnie tym chcemy się dzielić, ale w takiej radosnej formie, ze śpiewem, słodkimi naleśnikami - odpowiada. I zapewnia: - Temu, kogo Pan Jezus dotknął, nie jest ciężko wyjść na ulicę i dzielić się tym doświadczeniem. Ale też umiem zrozumieć tych, którzy jeszcze są zamknięci na Bożą miłość.
Spotkanie o 15.00 zakończyła Koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji miasta. A w sobotę właśnie o 15.00 na placu Wolności wystartuje druga część Bożego Weekendu.
Najpierw przez dwie godziny będzie może skorzystać z atrakcji proponowanych na różnych stoiskach, a o 17.00 rozpocznie się Dziecięcy Koncert Uwielbienia. Natomiast na finał zaplanowano Wieczór Uwielbienia.
Więcej o Bożym Weekendzie w „Gościu Opolskim” nr 26/2018.