W Winowie rozpoczęła się Ławka Festiwal.
Marzenie staje się rzeczywistością. Marzenie ks. Łukasza Kniecia, diecezjalnego duszpasterza młodzieży, a także marzenie samych młodych, którzy dotąd uczestniczyli w weekendowych spotkaniach. Chodzi o marzenie wspólnie przeżytego czasu wakacyjnego. Nie tylko takiego krótkiego, od piątkowego wieczoru do niedzielnego popołudnia, ale znaczenie dłuższego.
Od środy do niedzieli teren wokół kościoła Ducha Świętego w Opolu-Winowie i sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej stał się domem dla blisko setki młodych osób: uczestników festiwalu, ekipy organizującej i zaproszonych gości.
Nim festiwal został oficjalnie otwarty, koniecznie trzeba było postawić sobie dach nad głową. I tak na winowskich błoniach stanęły namioty, różnej wielkości i w różnych kolorach. Jest kontener z prysznicami i ciepłą wodą, jest też miejsce bardzo urocze i nastrojowe czyli kawiarenka. To duży namiot pełen przytulnych poduszek, miękkich koców i łakoci serwowanych przez wolontariuszy Centrum Duszpasterstwa Młodzieży. W menu znalazły się naleśniki, kawa mrożona, lemoniady w różnych smakach, a także deserki.
Trzy razy dziennie kawiarnia staje się jadalnią, gdzie uczestnicy Ławki wspólnie jedzą śniadania, obiady i kolacje. A pierwszego wieczoru, tuż po zmroku ta sama kawiarnia stała się salą kinową i to bardzo nastrojową, ze świecami i światełkami.
Tak właśnie urokliwe winowskie wzgórze przemieniło się we wzgórze festiwalowe.
Motto spotkania zostało zaczerpnięte z orędzia papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Młodzieży. Papież napisał o nieskończonych bogactwach egzystencji, stąd pierwsza Ławka Festiwal odbywa się pod hasłem „Życie na bogato”.
Podczas pierwszego wieczornego nabożeństwa ks. Łukasz Knieć przekonywał młodzież, że bogactwem, na które warto postawić, są spotkania z sobą samym, drugim człowiekiem i Panem Bogiem. Spotkania nie mogą się wydarzyć bez otwarcia się, stąd popłynęła modlitwa do Ducha Świętego, by to On pozwalał uczestnikom Ławki mądrze się otwierać.