Dzień Papieski w Opolu: gra terenowa, błogosławieństwo placu Jana Pawła II i koncert.
Popołudniowe obchody Dnia Papieskiego w Opolu rozpoczęły się grą terenową nt. życia i działalności św. Jana Pawła II, którą zorganizowały Fundacja „Dla Dziedzictwa” oraz rada dzielnicy Śródmieście miasta Opola.
- Wdzięcznie wspominamy papieża Jana Pawła II i ten plac zawsze będzie nam go przypominał. Pragnę dzisiaj przytoczyć trzy teksty Jana Pawła II. Pierwszy: „Nie lękajcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Lękamy się wielu rzeczy, a gdy, ucząc się od Jana Pawła II, otworzymy drzwi Chrystusowi, to wejdzie w nasze życie i w nasze rodziny nadzieja. Drugie: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. I dokonało się to. Po kilku latach rzeczywiście Duch zstąpił i odnowił oblicze naszej ojczyzny. A trzecie, które wypowiedział także w Polsce: „To jest moja ziemia! Mam prawo upomnieć się o wolność , sprawiedliwość i solidarność. Ja się tu urodziłem, to jest mój kraj, to jest moja ojczyzna”. Te teksty niech nam dzisiaj towarzyszą i dają wielką nadzieję, że św. Jan Paweł II jest także z nami i błogosławi nam z tego niebieskiego okna na dzisiejszy wieczór - powiedział bp Rudolf Pierskała. Potem biskup pobłogosławił pl. Jana Pawła II (część dawnego placu Teatralnego) zrewitalizowany wg projektu Małgorzaty i Andrzeja Zatwarnickich.
- Jan Paweł II jest dla mnie osobiście największym autorytetem, jaki mam - powiedział prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, zanim bp Pierskała rozpoczął błogosławienie placu.
Natalia Niemen na scenie w Opolu Andrzej Kerner /Foto Gość Potem rozpoczął się koncert, na który zaprosili opolan prezydent Opola i biskup opolski Andrzej Czaja. W koncercie poświęconym 40. rocznicy wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową wystąpili: Natalia Niemen, Marika, Joanna Smajdor, Marcin Jajkiewicz. Na placu zgromadziło się ok. tysiąca osób.
Dzień Papieski - oprócz nabożeństw, spotkań, koncertów oraz „nieśmiertelnych” kremówek z Wadowic - to przede wszystkim dzień wspierania najlepszego pomnika papieskiego, jakim jest Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” wspierająca zdolną młodzież z uboższych rodzin. Jedną z form wsparcia (obok comiesięcznego stypendium) są obozy letnie dla wszystkich stypendystów fundacji.
- Na pierwszy obóz człowiek trochę się boi jechać, ale potem nie można się doczekać następnego. Spotkałem tam wspaniałych ludzi - powiedział „Gościowi” Armin Piela z Kórnicy k. Krapkowic, jeden z opolskich stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Jego rodzice Alfred i Kornelia prowadzą niewielkie gospodarstwo rolne, mają jeszcze troje dzieci, z rodziną mieszka także dziadek. Armin uczy się w Technikum Logistycznym w Głogówku, a po lekcjach pomaga rodzicom w gospodarstwie. - Po powrocie ze szkoły moim obowiązkiem jest karmienie zwierząt: byków, krów, świń. I kury też karmię - śmieje się.
Z prawej: Armin Piela, stypendysta Fundacji DNT Andrzej Kerner /Foto Gość