Już po raz piętnasty odbył się koncert w ramach festiwalu „Gaude Mater Polonia”.
Poprzedziło go przypomnienie postaci średniowiecznego dziejopisarza i muzykologa. – Przez lata sądzono, że Wincenty, kapelan biskupa krakowskiego Iwona Odrowąża i dominikanin, pochodził z Kielc, ale coraz więcej historyków skłania się do tego, że była to raczej Kielcza – opowiada ks. Jan Wypior, proboszcz parafii św. Bartłomieja w Kielczy.
Wincenty urodził się tam ok. 1200 roku lub był to jego majątek rodowy. Zmarł 2 stycznia, przypuszczalnie w 1261 roku. To jemu przypisywano zaginioną kronikę, z której korzystał później Jan Długosz opisując w „Rocznikach” bitwę pod Legnicą. Tam zostało zapisane prawdopodobnie pierwsze zdanie po polsku „Gorze nam się stało”. Wincenty napisał też m.in. żywot św. Stanisława biskupa w dwóch wersjach: krótszej „Vita minor” i dłuższej „Vita maior” oraz znany hymn „Gaude Mater Polonia”, który był fragmentem oficjum stworzonego na cześć św. Stanisława, na krakowskie uroczystości związane z jego kanonizacją. – Pierwszy festiwal odbył się w 2003 roku, dokładnie w 750. rocznicę powstania tego hymnu – dodaje ks. Wypior.
24 listopada wystąpił chór Schola Cantorum Opoliensis, działający przy Diecezjalnym Instytucie Muzyki Kościelnej, z solistami: Agatą Ranz, Pawłem Zdebskim, Oskarem Koziołkiem-Goetzem i Michałem Blechingerem przy organach. Zabrzmiały utwory Maxa Filkego, śląskiego kompozytora, urodzonego sześć wieków później w Ściborzycach Małych.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się