Troskliwa matka, troskliwy dziadek – takie rodzinne skojarzenia nasuwają się same.
I niczego tłumaczyć nie trzeba. Jednakże zacieśnienie cechy troskliwości do czterech ścian domu byłoby wielkim zubożeniem naszego świata. Wszak troszczyć się można o powierzonych nam ludzi, dzieci w żłobku czy młodzież w szkole, o pacjentów w szpitalu i sportowców na treningu bądź zawodach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.