- Dobrze ten dzień zapamiętajcie i nie zmarnujcie obecności bł. Ryszarda pośród was - bp Andrzej Czaja zwrócił się do wspólnoty parafialnej w Kietrzu.
W latach 1931-1937 w Kietrzu posługiwał bł. ks. Ryszard Henkes SAC. Był wychowawcą i nauczycielem w szkole pallotyńskiej. To z jego inicjatywy w Kietrzu powstała - pierwsza poza Schönstatt - kaplica Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. Był wziętym kaznodzieją i rekolekcjonistą.
Droga jego ziemskiego życia zakończyła się w obozie w Dachau. We wrześniu 2019 r. został beatyfikowany. Pół roku później w Raciborzu odbyły się uroczystości ku jego czci. To wtedy - jak dzieli się bp Andrzej Czaja - zrodziła się myśl o zaproszeniu do Kietrza księży pallotynów. Pół roku później pallotyni objęli kietrzańską parafię św. Tomasza Apostoła. Minęło kolejne pół roku i z inicjatywy ks. proboszcza Janusza Rempalskiego SAC wspólnota parafialna otrzymała relikwie błogosławionego Ryszarda.
Uroczyste ich wprowadzenie odbyło się w niedzielę 21 lutego. - To wyjątkowy moment w historii Kietrza. Prawie 90 lat temu ks. Ryszard przybył do Kietrza, dzisiaj powraca. Powraca już uznany przez Kościół błogosławionym, a więc jako ten, który przychodzi do nas, by być nam światłem na ścieżkach życia. Zyskujemy wielkiego orędownika u Pana, dlatego dzisiaj tu, witając go jakby na nowo przez przyjęcie relikwii, chcemy Bogu podziękować za ten dzień, za życie bł. Ryszarda. I chcemy prosić, by tu, na ziemi, na której posługiwał, piękny jego kult się rozwijał - mówił biskup opolski u początku Mszy św.
Eucharystię poprzedziło uroczyste wniesienie relikwiarza. Ks. proboszcz Janusz Rempalski przybliżył życiorys bł. Ryszarda, który zakończył słowami: - Dzisiaj relikwie naszego błogosławionego patrona wprowadzamy do naszej świątyni, gdzie przez wiele lat posługiwał duszpastersko. Bogu niech będą dzięki za bł. ks. Ryszarda Henkesa.
Relikwie bł. Ryszarda wprowadził biskup Andrzej Czaja. Anna Kwaśnicka /Foto GośćNastępnie bp Andrzej Czaja odmówił litanię ku czci błogosławionego, w której wzywany jest jako rozmiłowany w Bogu, jako duchowy syn Maryi, jako opiekun chorych, lekarz utrudzonych, sługa Prawdy, patron rekolekcjonistów, nauczyciel z Kietrza i Ząbkowic Śląskich, chluba Niemiec, Czech i Śląska.
Uroczystą Mszę św. z biskupem opolskim koncelebrowali m.in. o. Arkadiusz Sosna, prowincjał ojców szensztackich, ks. Piotr Jankowski SAC ze wspólnoty w Ząbkowicach Śląskich, gdzie również posługiwał bł. Ryszard, ks. Łukasz Gołaś SAC, który głosi w kietrzańskiej parafii rekolekcje.
W homilii ordynariusz podkreślał, że bł. Ryszard daje nam mocne świadectwo odważnego życia Ewangelią. Przytoczył słowa, które błogosławiony napisał przed święceniami kapłańskimi, kiedy miał 25 lat.
"Moją najsilniejszą stroną jest dobrowolna ofiara z miłości. Chciałbym przede wszystkim zostać księdzem ofiarującym siebie, noszącym krzyż dla innych. To ofiarowanie muszę udoskonalić. W mojej głowie króluje myśl, że nie potrafię sam siebie uzdrowić. To Bóg musi dać łaskę. Ja muszę być posłuszny Jego głosowi i wzorować się na Jego działaniu. W pracy nad innymi ja nie potrafię nic zrobić, to Bóg działa przez swoją łaskę. Ja mogę jedynie być ofiarą dla innych, pomagać nieść krzyż. Mogę być piorunochronem chroniącym przed Bożym gniewem. Kiedy odpokutuję za innych ludzi, wtedy łaska Boża będzie miała wolną drogę. Wcześniej chciałem wszystko czynić sam. Teraz widzę, że sam nie potrafię nic. Owszem, jedno potrafię - złożyć siebie w ofierze za innych."
- 20 lat przed tym, co się stało w Dachau, on już dobrze wiedział, jaki jest sens jego życia. Jak się idzie za Chrystusem, to się słyszy głos Bożego Ducha, ma się jasność przed oczyma. (…) Już przed święceniami kapłańskimi była niesamowita ta świadomość istoty życia i posługiwania na ziemi. W nim już była ta dojrzała gotowość dania swego życia. To sprawiało, że był wolny, odważny, stale na służbie i w zjednoczeniu z Bogiem - mówił bp Czaja.
U końca Mszy św. ordynariusz odczytał dekret, w którym mianuje ks. proboszcza Janusza Rempalskiego wicedziekanem dekanatu kietrzańskiego. Dekret wchodzi w życie 1 marca br.