Niektórzy już w ten piątek, inni zaś 26 marca wyruszą Ekstremalną Drogą Krzyżową. Jej formuła świetnie pasuje do obecnego czasu pandemii - przyznają koordynatorzy.
Rok temu przejścia EDK zostały oficjalnie odwołane z powodu lockdownu zarządzonego w marcu z powodu pandemii. Niektórzy szli indywidualnie, w dogodnym dla siebie terminie, inni przenieśli termin na wrzesień. W tym roku mimo obostrzeń trwają ostatnie przygotowania, niektóre trasy zostały zmodyfikowane.
– Wówczas, po ogłoszeniu decyzji rządu, biskupi podjęli określone decyzje organizujące życie w diecezji. Jeśli teraz zapadną podobne, nie będziemy działali w sprzeczności z Kościołem. Jednak akurat formuła EDK pozwala na bezpieczne i swobodne przejście, bez stwarzania zagrożenia epidemicznego. Od początku zachęcamy, żeby iść indywidualnie i w milczeniu. To też nie bieg czy wyścig. Oczywiście część ludzi zbiera się dla bezpieczeństwa w niewielkie grupy, ale nie zmienia to zasad. Nie możemy też zabronić nikomu przejść tej trasy, ale trzeba zachować pewne standardy bezpieczeństwa – mówi Mikołaj Henschke, koordynator EDK na Opolszczyźnie.
Bo w EDK nie tyle chodzi o liczbę pokonanych kilometrów, ale o wyjście z własnej strefy komfortu, zmierzenie się z własną słabością, zmęczeniem i spędzenie czasu z Chrystusem, ofiarowanie Mu trudów nocnej drogi, braku przewodnika czy opieki technicznej, a czasem trudną decyzję o zejściu z trasy.
– Nic tak nie zmienia człowieka, jak głębokie przeżycia. Jednak nie chodzi o szukanie mocnych wrażeń i udowodnienie czegoś sobie lub znajomym. Więc po co iść na EDK? Po to, by stawać się pięknym człowiekiem. Przez pokorę rodzącą się w słabości, a prowadzącą do zwycięstwa nad sobą – zachęca Witek Wróblewski, jeden z lokalnych liderów EDK.
W razie zaostrzenia zasad epidemicznych koordynatorzy mają przygotowany „plan B” w porozumieniu z kapłanami miejsca – wyjście bez wspólnej Mszy św., kilka Mszy dla kolejnych grupek wychodzących, samo pobłogosławienie uczestników przez księdza.
W każdym wypadku należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu się do trasy (obuwie i strój, latarka, zapasowe baterie, jedzenie, picie) i zachowanie reżimu sanitarnego.
Na Opolszczyźnie zarejestrowanych jest już ponad 30 tras, także z Raciborza wychodzą dwie. Konkretne trasy z opisami, datami wyjścia można znaleźć na stronie www.edk.org.pl (opis także poniżej).
Prócz EDK Męska Grupa św. Józefa w Nysie przy parafii werbistów organizuje w piątek 19 marca o 21.00 Męską Drogę Krzyżową (ok. 6,5 godz. pętla ok. 25 km, zapisy pod numerami telefonów: 886 607 305 oraz 535 050 441 lub e-mail: mezczyzninysa@gmail.com). W tym samym terminie o 19.00, po Mszy św. tradycyjnie pójdzie z Gogolina na Górę Św. Anny Parafialna Droga Krzyżowa (ok. 20 km).
Natomiast wieczorem z 26 na 27 marca na podobnych co przy EDK zasadach wyrusza z Opola, od jezuitów, 8. Nocna Pielgrzymka Mężczyzn na Górę św. Anny. (Zapisy tylko drogą elektroniczną, wyłącznie do 20 marca pod adresem: jdrabik@jezuici.pl, spotkanie organizacyjne 21 marca o godz. 18.00 w Xaverianum).
https://www.edk.org.pl/Trasy EDK:
19 marca:
W Raciborzu EDK rozpocznie się Mszą św. o 18.00 w kościele NSPJ. Do wyboru są trzy trasy: niebieska „Św. Anny”, prowadząca na Górę Św. Anny (dł. 55 km), czerwona „Błogosławionej Karoliny Kózkówny”, dookoła Raciborza (43 km) i zielona „Matki Bożej Pokornej” do Rud Raciborskich (43 km);
Także z Opola, z parafii Przemienienia Pańskiego,wiodą dwie trasy: pętla „Matki Bożej Opolskiej” (44 km) i nitka „św. Anny” (42 km) – uczestnicy wyjdą po Mszy św. o 20.00;
Z Ligoty Prószkowskiej wyruszy: niebieska „Kard. Stefana Wyszyńskiego” do Prudnika (49 km) i dwie pętle wokół Ligoty Prószkowskiej - czerwona „bł. Jerzego Popiełuszki” (44 km) i zielona „Św. Mikołaja” (41 km);
Pielgrzymi ruszą też po Mszy św. o 18.30 pętlą wokół Głogówka (41 km).
26 marca:
W Kędzierzynie-Koźlu EDK zaczyna się o godz. 18.00 Mszą św. w kościele św. Eugeniusza de Mazenoda. Do wyboru jest siedem tras: zielona „Matki Bożej Pokornej” do Rud (33 km), pomarańczowa „Matki Bożej Raciborskiej” do Raciborza (42 km), niebieska „100-lecia Powstań Śląskich” na Górę Św. Anny (50 km), czerwona „św. Anny” na Górę Św. Anny (43 km), biała „św. Eugeniusza de Mazenod” do Kamienia Śląskiego (66 km), żółta „św. Jacka” do Kamienia Śląskiego (43 km) i purpurowa „Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny” pętla wokół miasta z Pogorzelca do kozielskiej starówki (42 km);
Z Głubczyc do Opawicy wiedzie żółta droga „bł. Franciszkanów” (39 km);
Z Gogolina po Mszy św. o 20.00 uczestnicy mogą iść na Górę Świętej Anny (43 km) lub nową nitką „św. Józefa”, do Prudnika-Lasu (51 km);
Z Lewina Brzeskiego do Brzegu EDK poprowadzi po Mszy św. o 18.00 trasą zieloną „św. Franciszka” (42 km);
Z Olesna wiodą trzy trasy (wyjście po Mszy św. o 18.00): im. świętego Jana Pawła II do Opola (54 km), im. świętej Edyty Stein – pętla wokół Olesna (41 km) oraz im. świętej Joanny Beretty Molli na Górę Św. Anny (59 km);
Z Lubrzy wytyczono kilka szlaków, jednak w związku z trudną sytuacją pandemiczną w Republice Czeskiej i możliwymi ograniczeniami w przekraczaniu granicy, koordynatorzy proponują zamiast do Zlatych Hor czy Maria Hilf wybrać trasę prowadzącą do Głuchołaz (38 km);
Z tego samego powodu także z Kępnicy w miejsce trasy czerwonej do Zlatych Hor będzie prowadziła inna, równie trudna, fioletowa „św. Franciszka z Asyżu”, wiodąca przez góry do Głuchołaz (44 km). Oprócz tej będzie też żółta „Prymasa Stefana Wyszyńskiego” do Prudnika (41 km), a także pomarańczowa – Wniebowzięcia NMP, nowa pętla wokół Kępnicy (50 km);
Wokół Niemodlina poprowadzi pętla „św. Floriana” (41 km), wyjście po Mszy św. o 20.00;
Z Wołczyna do Namysłowa trasa „Cammino di San Francesco” (43 km) rozpoczyna się Eucharystią o 20.00;
Z Zawadzkiego zaplanowano trzy trasy: „św. Józefa” do Jemielnicy (41 km), oraz dwie pętle „św. Maksymiliana Kolbego (40 km) i „św. Ojca Pio” 40 km, a wyjście po Mszy św. o 21.00.