Uczestnicy spotkania w Bielicach wyrażali wiarę i przekonanie, że śp. brat Jerzy Marszałkowicz jest wśród świętych w niebie.
W drugą rocznicę śmierci brata Jerzego Adama Marszałkowicza biskup opolski Andrzej Czaja 12 maja przewodniczył uroczystej Mszy św. sprawowanej na dziedzińcu Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn w Bielicach prowadzonego przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta. To tu przez ponad 30 lat śp. brat Jerzy nie tylko służył ludziom bezdomnym, ale też pośród nich żył. Jego sylwetkę przypomniał ks. Bronisław Dołhan, emerytowany proboszcz w Bielicach, a obecnie kapelan schroniska.
W homilii bp Andrzej Czaja wskazywał, że brat Jerzy miał jasno zbudowaną hierarchię wartości i Boga stawiał na pierwszym miejscu, przeżywając całe swoje życie na większą chwałę Bożą. Nie zachowywał niczego dla siebie, nie był przywiązany do spraw ziemskich. - Uporządkowane było jego serce, uporządkowane były jego relacje z bliźnimi. Jak coś dostał, to od razu tym się dzielił. To czysta Ewangelia. Taką Ewangelię Jezus nam przekazał, taką Ewangelią brat Jerzy żył. Stąd nasza myśl, że zasługuje na ołtarze, ale pozwólmy poprowadzić to Bożej Opatrzności - mówił biskup opolski.
Ordynariusz wskazywał też, że brat Jerzy przeżywał Boga w swoich braciach i siostrach. - On wierzył, że Bóg jest pośród nas. To motor całego jego postępowania. Postępowania prostego, bardzo konkretnego. Nie tylko wychodził do potrzebujących, ale żył z nimi. Takie życie nie byłoby możliwe, gdyby nie było wiary w Jezusa, który jest pośród nas - podkreślał biskup.
U końca modlitewnego spotkania był czas na osobiste wspomnienia o bracie Jerzym Marszałkowiczu. Głos zabrali m.in. Bohdan Aniszczyk z zarządu głównego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta i ks. Aleksander Radecki, który brata Jerzego poznał 51 lat temu na furcie wrocławskiego seminarium. Ks. Radecki zachęcał obecnych na uroczystości do spisywania wspomnień związanych z bratem Jerzym.
Odsłonięcie pamiątkowej tablicy. Anna Kwaśnicka /Foto GośćPo Mszy św. poświęcona została tablica pamiątkowa zawieszona na zewnętrznej ścianie budynku schroniska, a następnie poświęcony krzyż na parafialnym cmentarzu. Na tablicy poniżej krzyża zapisano: "Brat Jerzy Adam Marszałkowicz, wierny opiekun człowieka bezdomnego".
Więcej w "Gościu Opolskim" nr 20/2021 na niedzielę 23 maja br.