Spokojnie, to nie historia ze starożytną klątwą, ożywiającą eksponaty, jak z popularnego filmu, ale zupełnie legalne zwiedzanie raciborskiego muzeum po zmroku.
Choć o działaniu jakichś tajemnych sił czy duchów nic mi nie wiadomo, za to w murach dawnego kościoła pw. Ducha Świętego na pewno można oglądać nie tylko dzieła sztuki, ślady dawnych rycerzy, ale też autentyczną mumię Egipcjanki Dżet-Amonet-ius-anch.
Wielkim powodzeniem cieszyła się tegoroczna Noc Muzeum w Raciborzu. Od 18.00 w piątek 25.06. do 1.00 w nocy w sobotę można było oglądać wszystkie dostępne wystawy stałe i czasowe. Skorzystali z tej możliwości dorośli, całe rodziny, grupy znajomych.
– Wczoraj podczas spotkania koleżeńskiego po 25 latach od matury, zauważyłyśmy plakat o Nocy Muzeów. Dawniej przechodziłyśmy obok muzeum do ekonomika, więc teraz też postanowiłyśmy zajrzeć tu po latach, ciekawe co się pozmieniało, zabierając przy okazji swoje rodziny. Wieczorem atmosfera na pewno jest inna. Przyjechaliśmy z Wodzisławia, Lubomii i Bluszczu – opowiadają Katarzyna Chłapek z Wodzisławia Śląskiego i Karina Bugla z Bluszczów.
A choć to już za nami, muzeum zaprasza także w ciągu dnia.
– W tym roku Noc Muzeum jest nietypowa, bo zwykle staraliśmy się przygotowywać jakieś atrakcje, wykłady, koncerty. W tym, w związku z obostrzeniami, tego nie ma, ale cieszymy się, bo odwiedziło nas mnóstwo ludzi, którzy pragną oglądać nasze wystawy. Wśród nich czasowe, jak np. ta o wsi w malarstwie polskim, czy o powstaniach śląskich i plebiscycie jak i stałe – zbrojownię, wykopaliska archeologiczne, sztukę barokową itd. Jest i nasza mumia egipska, przy której ciągle prowadzimy badania i prace konserwatorskie – tu już wkrótce przedstawimy najświeższe wyniki. Widać, że ludzie tęsknią już do takich instytucji kultury, a my do ludzi. To dla nich się otwieramy nie tylko tej nocy, ale także w dzień – zachęca do odwiedzin Julita Ćwikła, etnograf z Muzeum w Raciborzu.
Szczegóły dotyczące otwarcia Muzeum można znaleźć na stronie: http://muzeum-raciborz.pl/.