W czasie Wigilii Paschalnej celebrowanej przez biskupa opolskiego członkowie trzech wspólnot neokatechumenalnych uroczyście odnowili przyrzeczenia chrzcielne.
W tym roku w Wigilii Paschalnej w katedrze opolskiej uczestniczyło ponad 100 członków trzech wspólnot neokatechumenalnych z duszpasterzami i katechistami: z pierwszej wspólnoty w parafii św. Mikołaja i Franciszka Ksawerego w Otmuchowie, z pierwszej wspólnoty w parafii św. Michała Archanioła w Prudniku oraz z pierwszej wspólnoty w parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu. Ubrani w białe szaty uroczyście odnowili przyrzeczenia chrzcielne.
"Przez wiele lat kroczyli oni drogą wtajemniczenia chrześcijańskiego, która na wzór katechumenatu Kościoła pierwotnego pozwala odkryć wielkie bogactwo otrzymanego chrztu. W 2008 r. Stolica Apostolska definitywnie zatwierdziła Statut Drogi Neokatechumenalnej, która jako neokatechumenat pochrzcielny została ofiarowana diecezjom i parafiom, aby pomagać ochrzczonym żyć łaską chrztu we wszystkich dziedzinach życia osobistego i społecznego" - usłyszeli wierni w komentarzu przed rozpoczęciem Wigilii Paschalnej.
- Resurrexit, czyli zmartwychwstał. To znaczy powstał z martwych, swoją śmiercią zwyciężył śmierć, każdą śmierć, a to oznacza dla nas możliwość życia na wieki. Jest więc czym się radować i jest za co Bogu dziękować - mówił w homilii bp Andrzej Czaja.
Ordynariusz podkreślał, że słowo "zmartwychwstał" wyraża rzeczywistość, która przerosła ludzkie oczekiwania. - Jezus, pokonując śmierć, oferuje nam udział w swoim Boskim życiu. Nie da się nam więcej dać - mówił. Podkreślał też, że pragnienie nieba, pragnienie życia wiecznego nie może być przysypane innymi pragnieniami.
Wskazywał też na uczniów, którzy początkowo nie uwierzyli niewiastom, że Jezus zmartwychwstał. - To wielka przestroga, jest bowiem ciągle to niebezpieczeństwo, że także dziś słowa, które zwiastuje Kościół, mogą się spotkać z niedowierzaniem, mogą być potraktowane jako czcza gadanina. Dla was, kochani, to nie jest czcza gadania, co Kościół zwiastuje. Dziękujcie Bogu za łaskę wiary, trwanie w wierze ojców, bo w ten sposób, wsłuchując się w zwiastowanie Kościoła, sami sobie - można powiedzieć - fundujecie drogę pewną do nieba - zwrócił się do uczestników Wigilii Paschalnej.
Po liturgii słowa rozpoczęła się liturgia chrzcielna. Chrzest otrzymało dziecko, a chrzest i bierzmowanie przyjęła osoba dorosła. Następnie miało miejsce odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych.
Droga Neokatechumenalna, która obecnie jest jednym ze sposobów ponownego odkrywania wtajemniczenia chrześcijańskiego i stałego wychowania do wiary, rozpoczęła się w 1964 r. wśród mieszkańców baraków ze slumsów Palomeras Altas w Madrycie. U jej początków są Kiko Argüello i Carmen Hernández, którzy zaczęli głosić Ewangelię wśród ubogich. Z czasem to głoszenie skonkretyzowało się w syntezie katechetycznej - opartej na słowie Bożym, liturgii i wspólnocie, która ma prowadzić ludzi do braterskiej komunii i do wiary dojrzałej.
Droga Neokatechumenalna przeżywana jest w małych wspólnotach w parafiach, a chodzi w niej o stopniowe prowadzenie wiernych do osobistej więzi z Jezusem Chrystusem, uczynienie ich aktywnymi podmiotami w Kościele i wiarygodnymi świadkami Dobrej Nowiny. Jan Paweł II określił Drogę Neokatechumenalną jako itinerarium formacji katolickiej. Członkowie wspólnot przechodzą wszystkie te etapy, jakie w Kościele pierwotnym przechodzili katechumeni przed przyjęciem sakramentu chrztu, czyli katechezy początkowe oraz trzy fazy: prekatechumenat (uczenie się "chodzenia" w pokorze), katechumenat (formowanie wewnętrznej prostoty nowego człowieka) oraz odkrycie wybrania (uczenie się rozeznawania i pełnienia woli Bożej).